Blisko 90-letnia kobieta dopuściła się aktu wandalizmu i została skazana na karę więzienia w zawieszeniu za uszkodzenie trzech wierzb na szwedzkiej wyspie Frösön. Jak podaje sąd okręgowy, aby zniszczyć co najmniej trzy drzewa, staruszka posłużyła się siekierą lub narzędziem do niej podobnym. W sumie uszkodzonych zostało 15 drzew wzdłuż Norra Strandpromenaden. Szwedzki nadawca SVT podaje, że sytuację widziało kilka osób. Jednym ze świadków była kobieta z Frösön, która latem 2021 roku obudziła się przez hałas przed domem. Zaciekawiona postanowiła wstać i zobaczyć, co się dzieje. Okazało się, że winowajczynią była właśnie starsza kobieta, która cięła drzewo. Szwecja: Niszczyła drzewa siekierą. Miała w tym cel Jak się okazuje, niszczenie drzew nie było całkiem bezpodstawne. Staruszka przyznała, że trzykrotnie oznaczała pnie, aby zwrócić uwagę lokalnych władz i podjąć dyskusję na temat budowy ścieżki rowerowej. Czytaj też: Szwedzka policja chce deportować staruszkę z Alzheimerem. Powodem brexit Sąd rejonowy uznał, że kobieta powinna zostać skazana za wandalizm - wyrządziła bowiem szkodę na cudzym mieniu. Jednak zniszczenia, jakich dopuściła się starsza pani, nie miały poważniejszych skutków, ponieważ uszkodzone drzewa "przetrwają". Kobieta usłyszała wyrok pozbawienia wolności w zawieszeniu. Jak dodaje portal Skandynawia Info, powołując się na portal gazety Östersunds-Posten, kobieta nie ma przeszłości kryminalnej, dlatego sąd wierzy, że nie dopuści się już podobnych czynów - stąd kara w zawieszeniu. Na tym jednak nie zakończyły się konsekwencje dla 90-latki. Gmina Östersund zażądała odszkodowania w wysokości ponad 4,5 miliona koron szwedzkich - informuje szwedzkie radio. Jednak sąd rejonowy w wyroku uwzględnił podeszły wiek kobiety, dlatego musi ona jedynie wpłacić 800 koron na Fundusz Ofiar Przestępstw. Chcesz skomentować artykuł? Zrób to na Facebooku!