14 metrów do wolności. Tyle dzieli służby od uwięzionych w tunelu ludzi

Aleksandra Boryń

Oprac.: Aleksandra Boryń

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
88
Udostępnij

14 metrów dzieli służby ratunkowe od uwięzionych w tunelu pracowników. Jest szansa, że po blisko dwóch tygodniach mężczyźni zostaną uwolnieni. Według optymistycznych założeń akcja ratunkowa powinna zakończyć się w piątek wieczorem. Eksperci podkreślają jednak, że wszystko może się przedłużyć, ponieważ "geologia jest wrogiem".

41 pracowników jest uwięzionych w zawalonym tunelu w Indiach
41 pracowników jest uwięzionych w zawalonym tunelu w IndiachARUN SANKARAFP

Zaledwie kilka metrów skał i ziemi oddziela indyjskie zespoły ratownicze od 41 pracowników, którzy są uwięzieni w zawalonym tunelu drogowym od prawie dwóch tygodni. Urzędnicy przekazali, że są optymistycznie nastawieni i jest szansa, że jeszcze w piątek wieczorem dotrą do poszkodowanych.

W ostatnich dniach służby poczyniły ogromne postępy, jednak nadzieje na to, że wolność mężczyzn jest bliska, zostały rozwiane w środę, kiedy maszyna wiertnicza przebijająca się przez tony skał i betonu trafiła na metalowe pręty. Na szczęście zostały już usunięte, jednak nie wiadomo, czy po drodze nie pojawią się kolejne przeszkody.

41 mężczyzn uwięzionych w zawalonym tunelu w Indiach może zostać uwolnionych jeszcze dzisiaj

- Musimy wiercić 14 metrów w głąb tunelu - przekazał w piątek Bhaskar Khulbe, wysoki rangą urzędnik rządowy nadzorujący działania ratownicze. - Jeśli wszystko pójdzie dobrze, mamy nadzieję, że dotrzemy do nich dziś wieczorem - powiedział, dodając, że "uwięzieni pracownicy są w dobrym nastroju".

W  oświadczeniu rządowym stwierdzono również, że zaplanowany harmonogram działań "może ulec zmianie z powodu usterek technicznych, trudnego terenu w Himalajach i nieprzewidzianych sytuacji".

Od momentu wypadku na terenie wokół tunelu gromadzi się wiele osób. Zaniepokojeni krewni i członkowie rodzin przychodzą na miejsce z nadzieją, że wkrótce zobaczą uwięzionych pracowników. Dodatkowo w pobliskiej hinduistycznej świątyni gromadzą się nie tylko rodziny, ale również ekipy biorące udział w akcji ratunkowej, które modlą się o szybkie i szczęśliwe zakończenie sprawy. 

Karetki pogotowia są cały czas w gotowości, uruchomiono również szpital polowy, który jest przygotowany na przyjęcie uwięzionych mężczyzn.

Szef Narodowych Sił Reagowania na Katastrofy Atul Karwal powiedział, że jego zespoły ćwiczyły, w jaki sposób wydobyć ludzi tak szybko i bezpiecznie, jak to tylko możliwe.

- Chłopcy wejdą pierwsi - powiedział w czwartek. - Umieściliśmy pod noszami koła, które po wejściu do środka umożliwią nam wynoszenie poszkodowanych jeden po drugim. Dodał, że "ekipy są przygotowane pod każdym względem".

Warunki nie sprzyjają akcji ratunkowej w Indiach

Wcześniej działania ratownicze musiały być wstrzymane z powodu spadających odłamków oraz obawy przed kolejnymi osunięciami. W ciągu 13 dni, kiedy była prowadzona akcja ratunkowa, sprzęt często odmawiał dalszej współpracy, psując się lub trafiając na elementy budowy, które trzeba było usuwać w inny sposób.

Syed Ata Hasnain, starszy urzędnik ratowniczy i emerytowany generał, powiedział, że ich wysiłki były "jak bitwa".

- Tutaj ziemia jest waszym wrogiem - powiedział w czwartek. - Geologia Himalajów jest wrogiem. To bardzo wymagająca praca - dodał.

Z kolei szef rządu stanu Uttarakhand Pushkar Singh Dhami powiedział w czwartek, że prace "przypominają działania wojenne" z zaangażowanym "zespołem lekarzy, karetkami pogotowia, helikopterami i szpitalem polowym".

W zawalonym tunelu w Indiach jest uwięzionych 41 pracowników

We wtorek robotnikom dostarczono przy pomocy rury o średnicy 15 cm pierwsze gorące posiłki. Wcześniej przekazywano im wodę i suchy prowiant przez rurę o średnicy 10 cm.

Przypomnijmy, że betonowe sklepienie tunelu zawaliło się 12 listopada nad ranem około 200 m od wylotu. W wyniku katastrofy 41 pracowników zostało uwięzionych wewnątrz. Wszyscy znajdujący się w tunelu przetrwali bez obrażeń.

We wtorek władze opublikowany nagranie wykonane kamerką przepchniętą przez rurę, na którym widać robotników w kaskach przemieszczających się w tunelu i rozmawiających z ratownikami przez walkie-talkie.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Miller o Morawieckim w "Gościu Wydarzeń": To taki świadek Jehowy jest
      Miller o Morawieckim w "Gościu Wydarzeń": To taki świadek Jehowy jestPolsat News
      AFP/INTERIA.PL
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      60
      Super
      relevant
      14
      Hahaha
      haha
      7
      Szok
      shock
      4
      Smutny
      sad
      1
      Zły
      angry
      2
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      88
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na