Wybory samorządowe 2024 zbliżają się wielkimi krokami, nic więc dziwnego, że kandydaci chwytają się wszelkich możliwych sposobów, by zwiększyć swoją popularność i szansę na uzyskanie wymarzonego stanowiska. W niektórych przypadkach wyborcze praktyki przekraczają jednak zasady etyki - kandydaci sięgają po wsparcie sztucznej inteligencji. "Marketingowy chwyt" z zastosowaniem botów przynosi czasem efekt odwrotny do zamierzonego, komiczny efekt. Doskonałym przykładem jest wysyp komentarzy pod postem o debacie wyborczej kandydatów na urząd prezydenta w Siemianowicach Śląskich. Redakcja "Nowego Echa Siemianowic" zapytała swoich czytelników, z kim powinien debatować Krzysztof Szyga. Kandydat wezwał na słowny pojedynek aktualnego prezydenta Siemianowic - Rafała Piecha, lidera partii Polska Jest Jedna. Czytaj też: Sopot rozwiąże mieszkaniowy koszmar? Rządząca miastem ma pomysł Wybory samorządowe. Azjatyckie boty mają faworytkę w Siemianowicach Ponad 260 komentarzy pod postem serwisu, który zwykle może liczyć na kilka, kilkanaście reakcji czytelników, musiało zaskoczyć. Jeszcze bardziej zadziwiły jednak treść i nazwiska komentujących. Choć boty posługują się poprawną ojczyzną, wszystkie mają azjatycko, a dokładniej wietnamsko brzmiące nazwiska jak. np. Liên Mai Võ , Hiếu Tien Do, czy Trúc Kiều Đào. Większość z "użytkowników" oznaczona jest jako strona "sklepu spożywczego" lub usług "uroda/zdrowie" i wątpliwe, by kiedykolwiek pojawili się w Siemianowicach Śląskich. Wszystkie komentarze są też do siebie bardzo podobne - albo wychwalają kandydatkę Annę Zasadę-Chorab, albo krytykują kandydatów Marcina Janotę i Adama Cebulę. Poniżej prezentujemy kilka z nich: "Zapraszając do debaty, Krzysztof Szyga zdaje się zapominać, że Anna Zasada-Chorab już zdobyła serca i umysły wyborców", "mega podziwiam Annę Zasadę-Chorab za to, jak dzielnie stawia czoła wszystkim problemom i negatywnym opiniom", "myślę, że ta debata to tylko przerwa w drodze Anny Zasady-Chorab do zwycięstwa. Po co to komu?"."Niepokoi mnie, jak Adam Cebula idzie do celu, nie myśląc o tym, co jest dobre a co złe", "denerwuje mnie, że Adam Cebula tak mało mówi o tym, co robi. Co on tak naprawdę knuje?"."Pomysł debaty dla Marcina Janoty to jak wejście na ring bez szans na wygraną. Co on sobie myśli?", "to musi być ciężkie dla Marcina Janoty, wyobrażać sobie debatę, w której nikt nie jest zainteresowany tym, co ma do powiedzenia". Wybory. "Wychwalana" kandydatka z Siemianowic Śląskich oburzona Niektóre azjatyckie boty wyrażają też zaniepokojenie narastającą polaryzacją polityczną w mieście. "Boję się, że ta cała walka o władzę jeszcze bardziej podzieli ludzi w Siemianowicach Śląskich" - napisał Trúc Kiều Đào. "Dziennik Zachodni" postanowił skontaktować się z wychwalaną Anną Zasadą-Chorab. Ta stanowczo zaprzeczyła, że ma coś z wspólnego z komicznie wyglądają falą komentarzy. - Na pierwszy rzut oka wygląda to na atak i chęć zdyskredytowania mojej osoby w oczach wyborców - oznajmiła polityczka. - Kampanię prowadzimy w sposób przejrzysty i transparentny, i nie korzystamy z żadnych form wsparcia na portalach społecznościowych oprócz realizowania płatnych kampanii reklamowych - przekazała lokalnej gazecie kandydatka. Źródła: "Dziennik Zachodni", "Nowe Echo Siemianowic", Interia *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!