Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano w szkole podstawowej przy ul. Łukaszewicza w Poznaniu. Dyrektor tamtejszej placówki zawiadomił służby, że jeden z uczniów przyniósł do szkoły przedmiot przypominający granat. Natychmiast zarządzono ewakuację budynku, a na miejscu pojawili się policjanci z zespołu rozpoznania minersko-pirotechnicznego. Przyniósł do szkoły "granat", bo chciał się pochwalić kolegom W rozmowie z Interią sierż. sztab Łukasz Paterski z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu przekazał, że po zbadaniu podejrzanego przedmiotu stwierdzili, że jest to replika. "Granat" okazał się być przedmiotem kolekcjonerskim, nie stanowił zagrożenia. Uczeń przyniósł go do szkoły, bo chciał się pochwalić kolegom. Przedmiot zabezpieczono, a policja w tej sprawie prowadzi dalsze czynności. Ewakuacja szkoły, łącznie 250 osób, i akcja służb trwały w sumie kilkadziesiąt minut.