Zmień miejscowość
Popularne miejscowości
- Białystok, Lubelskie
- Bielsko-Biała, Śląskie
- Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
- Gdańsk, Pomorskie
- Gorzów Wlk., Lubuskie
- Katowice, Śląskie
- Kielce, Świętokrzyskie
- Kraków, Małopolskie
- Lublin, Lubelskie
- Łódź, Łódzkie
- Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
- Opole, Opolskie
- Poznań, Wielkopolskie
- Rzeszów, Podkarpackie
- Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
- Toruń, Kujawsko-Pomorskie
- Warszawa, Mazowieckie
- Wrocław, Dolnośląskie
- Zakopane, Małopolskie
- Zielona Góra, Lubuskie
Zatrzymali pasażera, gdy powiedział, co ma ze sobą. Akcja na lotnisku
Pasażer samolotu, który miał wylecieć z Poznania do Londynu, twierdził, że na pokładzie jest niebezpieczny przedmiot. Na miejsce wezwana została straż graniczna. 31-latek tłumaczył funkcjonariuszom, że jest śledzony przez służby specjalne, a ładunek został mu podłożony. Mężczyzna trafił do szpitala psychiatrycznego.
Do incydentu doszło w sobotę po godz. 6:00 na lotnisku w poznańskiej Ławicy. Obsługa samolotu mającego wylecieć do Londynu powiadomiła służby o niepokojącym zachowaniu jednego z pasażerów.
Poznań. Niepokojące słowa 31-letniego pasażera
31-letni Polak twierdził, że ma przy sobie ładunek wybuchowy. Na miejsce wezwani zostali funkcjonariusze straży granicznej, którzy wyprowadzili go z samolotu. Nawet po przewiezieniu go do pomieszczeń służbowych, pasażer nie porzucił swojej narracji.
- Mężczyzna opowiadał bardzo przedziwne rzeczy - że jest śledzony przez służby specjalne, że ktoś mu podłożył ładunek wybuchowy. Zaniepokojeni stanem tego pasażera, w trosce o jego dobro i bezpieczeństwa, wezwano Zespół Ratownictwa Medycznego - przekazał w rozmowie z Interią por. SG Paweł Biskupik z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Po przeprowadzeniu wywiadu medycznego i badań, ratownicy zdecydowali, że 31-latek wymaga konsultacji psychiatrycznej. Pasażer zgodził się na przewiezienie go do poznańskiego Centrum Zdrowia Psychicznego.
Interwencja służb. Pasażer w szpitalu psychiatrycznym
Jak poinformował nas rzecznik straży granicznej, analiza medyczna wykaże, czy mężczyzna wymaga opieki psychiatrycznej. Jeśli lekarz nie postawi diagnozy zaburzeń zdrowotnych, pasażer ponownie skierowany zostanie do placówki straży granicznej, gdzie wystawiony zostanie mu mandat. Dodał jednak, że wszystko wskazuje na to, że pozostanie na oddziale.
Por. Paweł Biskupik wyjaśnił, że najczęściej informacje o posiadaniu ładunków wybuchowych w bagażu lub na pokładzie, przekazywane przez pasażerów, są nieodpowiedzialnymi żartami, które wiążą się z surowymi konsekwencjami. Zdarzają się jednak przypadki osób, których świadectwa wynikają z zaburzeń psychicznych.
- Funkcjonariusze zawsze z dużą powagą podchodzą do tych spraw, bo to są kwestie bezpieczeństwa osób. Tu nie ma drogi na skróty, wymaga to indywidualnego podejścia - powiedział rzecznik nadodrzańskiej straży granicznej.
---
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje