Jan Targosz nie żyje. Profesor AGH zamordowany w Nowej Hucie
71-letni Jan T. zmarł w nocy z 5 na 6 lipca. Prokuratura podała, że prawdopodobną przyczyną zgonu były rozległe, wielomiejscowe obrażenia ciała zadane narzędziem tępokrawędzistym. Ujawniono na ciele także ranę kłutą oraz ciętą. Jak wcześniej informowały media, do zabójstwa doszło w krakowskim mieszkaniu profesora AGH Jana Targosza na osiedlu w Nowej Hucie w Krakowie.
Prokuratura Okręgowa w Krakowie podała, że w nocy 6 lipca 2022 roku, około godz. 3, prokurator dyżurny został powiadomiony telefonicznie przez policję o ujawnieniu zakrwawionych zwłok mężczyzny, w domu jednorodzinnym na terenie Nowej Huty.
"Przybyły na miejsce prokurator z udziałem funkcjonariuszy policji dokonał oględzin zwłok 71-letniego Jana T. oraz miejsca zdarzenia. W oględzinach tych uczestniczył biegły z Zakładu Medycyny Sądowej CM UJ w Krakowie oraz biegły innej specjalności. Zabezpieczono ślady i dowody w sprawie" - przekazała prokuratura.
Na miejscu zdarzenia, został zatrzymany zawiadamiający policję 71-letni Leszek O., jednak prokuratura nie mogła wykonać z nim czynności, gdyż był pod wpływem alkoholu. W organizmie miał 1,5 promila.
Biegły wskazał, iż prawdopodobną przyczyną zgonu były rozległe, wielomiejscowe obrażenia ciała zadane narzędziem tępokrawędzistym. Ujawniono na ciele także ranę kłutą oraz ciętą. Zlecono wykonanie sekcji zwłok.
W salonie widoczne były ślady walki. Zabezpieczono też monitoring znajdujący się w pobliżu domu.
Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowej Kraków - Nowa Huta.
"Jak dotychczas ustalono, 5 lipca br., pokrzywdzony spotkał się z kolegą ‘z ławy szkolnej’ i razem spożywali alkohol. Mężczyzna ten, w godzinach nocnych powiadomił telefonicznie CPR. Nie umiał jednak z uwagi na ilość spożytego alkoholu, podać szczegółowego przebiegu zdarzenia" - czytamy w komunikacie prokuratury.
Jak wcześniej informowano do zabójstwa doszło w krakowskim mieszkaniu profesora AGH Jana Targosza na osiedlu w Nowej Hucie.
W mieszkaniu profesora Jana Targosza w nocy miała odbywać się zakrapiana alkoholem impreza. Profesor gościł u siebie 71-letniego znajomego Leszka O. Podczas imprezy między mężczyznami doszło do sprzeczki. Wtedy 71-latek popchnął Targosza i ten uderzył głową o szafkę. Niestety po upadku zmarł.
Jeszcze w nocy został zatrzymany podejrzewany o atak mężczyzna. 71-latek został zbadany alkomatem. Miał około 1,5 promila alkoholu w organizmie.
- Nie komentujemy sprawy, nie dotarła do nas żadna oficjalna informacja. Nie przygotowujemy oświadczenia - przekazała Interii rzeczniczka prasowa AGH, Anna Żmuda-Muszyńska.
Jako pierwsze informację o zabójstwie podało radio RMF.
Jan Targosz był doktorem habilitowanym, inżynierem, profesorem Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie na Wydziale Inżynierii Mechanicznej i Robotyki
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.