Zmiana politycznych planów. Kluczowa wizyta w Ukrainie odroczona
Wizyta specjalnego wysłannika Donalda Trumpa, Keitha Kellogga, w Kijowie przełożona - podała agencja Reutera. Do podróży ma dojść, ale dopiero po tym, jak prezydent elekt oficjalnie przejmie władzę i wprowadzi się do Białego Domu. Konkretnej daty wyjazdu jeszcze nie ma. Pierwotnie Kellogg odwiedzić miał Kijów, a także zjawić się w kilku europejskich stolicach początkiem stycznia.
Informację o zmianie planów specjalnego przedstawiciela Donalda Trumpa agencja Reutera potwierdziła w czterech źródłach wtajemniczonych w plan podróży. Informatorzy poprosili o anonimowość.
Jak czytamy, wysłannik prezydenta elekta Keith Kellogg przełożył swoją wizytę w Kijowie na czas już po uroczystym zaprzysiężeniu Donalda Trumpa. To odbędzie się 20 stycznia.
Wojna w Ukrainie a rola USA. Wysłannik Trumpa odracza podróż
Co ciekawe, początkowo "nie było jasne, dlaczego emerytowany generał opóźnia wyjazd". Obecnie wiadomo jedynie, że do podróży dojdzie po przekazaniu władzy. Konkretnej daty dotąd nie ustalono.
Pierwsze wieści o delegacji specjalnego wysłannika na Ukrainę i Rosję Reuters przekazał w grudniu. Donoszono wtedy o spotkaniach z ukraińskimi władzami, które zaplanowane miały być na "początek stycznia". W trakcie swojej podróży Kellogg odwiedzić miał również europejskie stolice, m.in. Rzym czy Paryż.
Wizyta w Kijowie miała być dla nowej administracji Donalda Trumpa pierwszą po wyborach prezydenckich w USA.
Zakończenie wojny w Ukrainie priorytetem administracji Trumpa
Reuters zwrócił się z prośbą o komentarz w sprawie do Kelloga, a także ambasady Ukrainy w Waszyngtonie, jednak odpowiedzi do tej pory nie otrzymał.
Sprawdź, jak przebiega wojna w Ukrainie. Czytaj nasz raport specjalny!
Zakończenie wojny w Ukrainie to jeden z głównych celów Donalda Trumpa, o czym republikanin wielokrotnie mówił w trakcie kampanii wyborczej. Jak przekonywał, "wystarczy mu 24 godziny po objęciu urzędu", by położyć kres temu konfliktowi.
O roli USA w procesie zatrzymania wojny mówił ostatnio także Wołodymyr Zełenski. - Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, które mogłyby powstrzymać rosyjską inwazję, są możliwe tylko przy zaangażowaniu USA - mówił w weekend w rozmowie z amerykańskim blogerem Lexem Friedmanem.
Źródła: Reuters, Interia
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!