Zemsta Rosjan. FSB zarekwirowała zegarki za miliony dolarów
Szwajcaria straciła zegarki warte miliony dolarów. Wszystko przez agentów Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji, którzy mieli zarekwirować sprzęt z moskiewskiego oddziału firmy Audemars Piguet. Zdaniem władz Szwajcarii to zemsta za sankcje nałożone na Federację Rosyjską, tymczasem władze Kremla tłumaczą swoje działania w inny sposób.
Jak donosi dziennik "NZZ am Sonntag", powołując się na anonimowego informatora z Federalnego Departamentu Spraw Zagranicznych Szwajcarii, oficerowie FSB mieli zarekwirować zegarki należące do firmy Audemars Piguet.
Wartość każdego z przejętych zegarków oszacowano na ponad 921 tys. dolarów. Po skonfiskowaniu zegarków przez FSB, firma zawiesiła działalność w Rosji.
BBC podało, że wartość wyeksportowanych przez Szwajcarię do Rosji zegarków w 2021 roku mogła wynieść nawet 280 mln dolarów.
Wojna w Ukrainie a Szwajcaria. FSB zarekwirowało zegarki za miliony
Zdaniem szwajcarskich władz działania FSB to odwet za sankcje, jakie ten kraj nałożył na Rosję, która dopuściła się agresji w stosunku do Ukrainy. Firma Audemars Piguet wycofała się z rosyjskiego rynku na początku marca.
Z ustaleń serwisu parkiet.com wynika, że Rosjanie mają tłumaczyć decyzję o zarekwirowaniu zegarków "błędami w dokumentach celnych".
Szwajcaria, która co do zasady ma status państwa "neutralnego", pod koniec lutego przyłączyła się do państw członkowskich UE oraz Stanów Zjednoczonych w nałożeniu sankcji na Rosję. Teraz - z końcem marca - wprowadziła czwarty pakiet tych obostrzeń.
Szwajcaria nakłada sankcje na Rosję. Są wyjątki
"W odpowiedzi na trwającą inwazję Rosji na terytorium Ukrainy Rada Federalna podjęła decyzję o przyjęciu najnowszego pakietu sankcji wobec Rosji. Środki weszły w życie 25 marca o godzinie 23:00" - napisano w komunikacie.
Rada Federalna podkreśla, że Szwajcaria stosuje się także do sankcji nałożonych przez UE 9 i 15 marca.
Zgodnie z listą sankcji, Szwajcaria wprowadza zakaz importu towarów żelaznych i stalowych z Rosji oraz eksportu do Rosji towarów luksusowych i tych związanych z żeglugą morską. Obostrzenia dotyczą także sektora energetycznego.
Od sankcji są jednak wyjątki. Te dotyczą m.in. dalszej działalności prorosyjskich stacji Sputnik oraz Russia Today. "Mimo tego, że te kanały są wykorzystywane przez Federację Rosyjską do rozpowszechniania ukierunkowanej propagandy i dezinformacji, Rada Federalna jest zdania, że skuteczniej jest przeciwstawiać się nieprawdziwym i szkodliwym twierdzeniom faktami, niż zapobiegać ich rozpowszechnianiu" - wyjaśniono w specjalnym komunikacie.