Zaciekły bój pod Awdijiwką. Rosja napiera, Kijów z sukcesem
Zaciekłe walki między Ukraińcami a Rosjanami przyniosły efekty po obu stronach konfliktu - wynika z najnowszej analizy Instytutu Studiów nad Wojną. Dowodzone przez Kijów jednostki dały radę odbić tereny na południowym odcinku frontu, mimo to Rosjanie nie dają za wygraną na wschodzie. Armia Kremla wciąż prowadzi znaczne natarcie w Awdijiwce, co zmusza obrońców do odwrotu.
Ukraińskie Siły Zbrojne posunęły się nieznacznie na dwóch odcinkach frontu, jednak Rosjanie nie dają za wygraną.
Instytut Studiów nad Wojną opublikował najnowszą analizę, która wskazuje na postępy obu stron konfliktu. Przedstawione w czwartek mapy analizują sytuację na linii frontu ze środy.
Ukraina. Awdijiwka miejscem walk. Sukces Kijowa
Amerykański think tank przekazał, że armia ukraińska zdobyła tereny w zachodniej części obwodu zaporoskiego nieopodal miejscowości Robytne, a także kontynuowała działania ofensywne w pobliżu Bachmutu na wschodnim odcinku frontu.
ISW zauważył również, że armia rosyjska w dalszym ciągu napiera - atak wojsk Kremla potwierdzono w okolicach Awdijiwki w obwodzie donieckim, gdzie trwają obecnie zaciekłe walki spod znaku rosyjskiej ofensywy.
Jak wskazują mapy przygotowane przez Amerykanów, agresorzy posunęli się naprzód o około pięć kilometrów na północ od miasta w pobliżu Krasnohoriwki.
Analizy przedstawione na mapach opublikowanych przez Instytutu Studiów nad Wojną można obejrzeć tutaj.
Ukraina a Awdijiwka. Rosja nie odstępuje
W środę informowaliśmy o znacznej przewadze Rosjan w Awdijiwce. Od 10 października dowodzone przez Kreml jednostki prowadzą tam intensywne działania ofensywne, których celem jest otoczenie miasta i zmuszenie do kapitulacji.
- W niektórych miejscach ukraińska armia jest zmuszona do odwrotu pod znacznym naporem przeważających sił wroga. Niekiedy stosunek sił wynosi jeden do 10 lub więcej - mówił w rozmowie z telewizją Wolność ukraiński analityk wojskowy Siergiej Grabskij.
Ekspert zwrócił również uwagę, że w ostatnich dniach intensywność natarcia Rosjan nieco spadła, jednak błędem byłoby zignorowanie sytuacji. - Wróg w dalszym ciągu podejmuje desperackie próby przejęcia kontroli i przekroczenia linii kolejowej, by zdobyć tam przyczółek - zauważył Grabskij.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
