Ukraińcy uderzyli w rosyjski radar pozahoryzontalny. Setki kilometrów od granicy
Siły specjalne ukraińskiego wywiadu wojskowego zaatakowały jednostkę wojskową w mieście Kowyłkino w Rosji. Według wstępnych informacji celem uderzenia bezzałogowców był radar pozahoryzontalny 29B6 "Kontener" będący ważnym punktem obrony powietrznej kraju.
O akcji przeprowadzonej w głębi Federacji Rosyjskiej informuje "Ukraińska Prawda". Dziennikarze, powołując się na źródła we władzach państwowych poinformowali, że do ataku doszło w godzinach porannych.
Drony użyte przez oddział ukraińskiego wywiadu wojskowego miały uderzyć w jednostkę radiotechniczną 84680 znajdującą się w mieście Kowyłkino w rosyjskiej republice Mordwa znajdującej się na południowy wschód od Moskwy.
Szczegółowym celem miał być znajdujący się tam radar pozahoryzontalny 29B6 "Kontener". Rosyjski sprzęt będący elementem obrony przeciwlotniczej posiada zasięg wykrywania celów około 3000 kilometrów. Obiekty wroga odnajdywane są na wysokości ponad 100 kilometrów, co znacząco ułatwia szybką reakcję i zniszczenie rakiety bądź bezzałogowca.
Wskazany przez źródła wojskowe cel znajduje się około 680 kilometrów od ukraińskiej granicy i była to druga próba jego zniszczenia. Wcześniej podobny atak przeprowadzono 11 kwietnia. Wówczas na terenie jednostki uszkodzony został jeden z budynków, gdzie znajdowało się stanowisko dowodzenia.
Na obecną chwilę Siły Zbrojne Ukrainy, ani też Ministerstwo Obrony Ukrainy nie potwierdzają doniesień mediów.
Sukces ukraińskiego wywiadu. Zniszczono śmigłowiec Mi-8
Niemal w tym samym czasie w sieciach społecznościowych pojawił się komunikat Głównej Dyrekcji Wywiadu informujący o skutecznym uderzeniu w rosyjskim mieście Samara. Skutkiem ataku było zniszczenie śmigłowca transportowego Mi-8.
"Agresor używał określonego helikoptera w wojnie z Ukrainą do transportu broni i personelu" - napisano, jednocześnie podkreślając, że sprzęt znajdował się na lotnisku "Krjaż" i wart był około 15 milionów dolarów.
Obydwa wydarzenia, zdaniem ukraińskich analityków, można ze sobą połączyć. Wspomniane lotnisko znajduje się bowiem kilkaset kilometrów na wschód od bazy w mieście Kowyłkino. Nawet jeśli znajdujący się radar pozahoryzontalny nie został całkowicie zniszczony to atak na niego mógł spowodować przedostanie się drona, który skutecznie wyeliminował rosyjski śmigłowiec.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!