Ukraińcy atakują lokale wyborcze. Przerywają nielegalne wybory
Siły Zbrojne Ukrainy zaatakowały przy użyciu dronów lokale wyborcze na okupowanych terytoriach obwodu zaporoskiego. Obecnie nielegalne rosyjskie władze starają się przeprowadzić w regionach wybory samorządowe.
Jak wynika z doniesień agencji UNIAN powołującej się na źródła Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy w budynki, gdzie odbywają się pseudowybory, uderzyły dwa drony kamikadze. Ataki były na tyle skuteczne, że spowodowały pożar i przerwanie głosowania.
Bezzałogowce trafić miały w lokal wyborczy we wsi Skelki w obwodzie Wasylowskim. Uderzenie skierowane zostało w pomieszczenie z kartami do głosowania i dokumentami wyborczymi.
- Tutaj wybory zakończyły się przedwcześnie - stwierdził rozmówca UNIAN.
W okolicach, gdzie doszło do wybuchu Rosjanie natychmiast zamknęli ulice i zaczęli sprawdzać ludzi. W niebo wysłane zostały także drony w celu obserwacji terenu.
- To kolejne ostrzeżenie dla okupantów i kolaborantów, że ziemia ukraińska dosłownie płonie im pod nogami - podkreśliło źródło z SBU.
Uderzenie w lokal we wsi Skelki to nie pierwszy taki atak przeprowadzony w trakcie głosowania. Wcześniej do wybuchów miało dojść w budynku w okupowanym Berdiańsku w obwodzie zaporoskim.
Pseudowybory na okupowanych terytoriach
W okupowanych przez wojska rosyjskie obwodach chersońskim, zaporoskim, donieckim i ługańskim, tak jak w całej Federacji Rosyjskiej, odbywają się wybory lokalnych władz. Mieszkańcy mogą głosować na kandydatów do zgromadzeń ustawodawczych i samorządów lokalnych.
O udział w głosowaniu, które potępia Ukraina, zaapelował prezydent Rosji Władimir Putin.
- Proszę mieszkańców regionów, w których obecnie odbywają się wybory, o wzięcie udziału, zwłaszcza, że procedury wyborcze w naszym kraju są zorganizowane tak wygodnie, jak to tylko możliwe. Mam tu na myśli zarówno trzydniowego głosowanie w lokalach wyborczych, jak i możliwość oddania głosu zdalnie - mówił rosyjski przywódca.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.
Zdaniem ekspertów, organizacja wyborów na okupowanych terytoriach jest kolejną próbą stworzenia pozoru legalizacji tamtejszych władz. Media propagandowe od kilku tygodnii informowały o dużym zainteresowaniu wyborami mieszkańców jak i dużej liczbie kandydatów.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!