Skandal w ukraińskiej armii. Generał Syrski jedzie skontrolować region
Generał Syrski poinformował o wszczęciu postępowania wyjaśniającego wobec dowódcy 59. Oddzielnej Brygady Piechoty Zmotoryzowanej gen. Bohdana Szewczuka. Powodem są zarzuty wolontariuszki, która wskazała na nieodpowiedzialne zarządzanie generała w regionie. Syrski postanowił pilnie pojechać na miejsce, gdzie stacjonuje jednostka.
O decyzji naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy poinformowano w specjalnym komunikacie Sztabu Generalnego, który pojawił się w mediach społecznościowych.
W oświadczeniu zapowiedziano, że generał Ołeksandr Syrski wybierze się, wraz z szefem Wojskowej Służby Prawa i Porządku Sił Zbrojnych Ukrainy, w region, gdzie obecnie stacjonuje 59. Oddzielna Brygada Piechoty Zmotoryzowanej. Na miejscu zostanie przeprowadzone śledztwo, którego celem ma być wyjaśnienie m.in. dużych strat osobowych w jednostkach.
Jak przekazano, decyzja ma wejść w życie w ciągu najbliższych godzin.
Wojna w Ukrainie. Generał Bohdan Szewczuk z zarzutami
Skandal wokół dowódcy 59. Oddzielnej Brygady Piechoty Zmotoryzowanej wybuchł po wpisie udostępnionym na Facebooku przez wolontariuszkę służącą w ukraińskiej armii Katerynę Polczuk ps. Ptak. Kobieta wezwała prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o wszczęcie kontroli w jednostce.
Jak poinformowała, żołnierze służący w brygadzie mieli wielokrotnie wykonywać misje bojowe, które z góry skazane były na porażkę. To prowadziło do licznych strat osobowych i sprzętowych.
"Egoista, ślepy karierowicz, który eliminował wszystkich niezgadzających się z nim dowódców. Tłumił morale i upokarzał personel przy obojętności na główny cel, jakim jest utrzymanie armii przy życiu" - napisała.
Według Keteryny Polczuk dowódca wielokrotnie wydawał rozkazy, za które żołnierze mogliby być pociągani do odpowiedzialności karnej. Część z poleceń miała charakter "lekceważenia życia i zdrowia personelu".
"Nie każdy ma taką możliwość, by oprzeć się zbrodniczym rozkazom, których celem jest wyłącznie zdobycie dla tej osoby dodatkowych gwiazdek. Proszę (prezydenta Ukrainy - red.) o podjęcie działań i odsunięcie od podejmowania ważnych decyzji wojskowych osób, które nie są zainteresowane utrzymaniem personelu, realizacją zadań i zwycięstwem. Honor wojskowy i honor oficerski to nie puste słowa, a przynajmniej nie powinny nimi być" - podsumowała.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!