Rosyjski korespondent o ostrzale Biełgorodu. Wskazuje na Polskę
Biełgorod jest ostrzeliwany bronią z Czech, Polski i Francji - twierdzi rosyjski korespondent wojskowy Jewgienij Poddubny. Według propagandysty funkcjonariusze wywiadu rzekomo zarejestrowali ostrzał kierowany w rosyjski region z działa samobieżnego Cezar w stronę infrastruktury cywilnej.
Wpis Poddubnego dotyczący ostrzału regionu biełgorodzkiego pojawił się w jego mediach społecznościowych. Rosyjski korespondent wojskowy stwierdził, że przedstawiciele trzech europejskich państw przekazali do Kijowa pociski, które są wystrzeliwane w kierunku cywilnych celów w Rosji.
Ma się to, jego zdaniem, odbywać za cichym przyzwoleniem stron dostarczających amunicję.
"Były Czechy ze swoim odpowiednikiem Gradu. Teraz Polska przyłącza się z amunicją do MLRS. Na zdjęciu fragmenty rakiet zestrzelonych przez nasze załogi obrony przeciwlotniczej, które zostały wyprodukowane w Polsce. Pociski Phoenix kal. 122 mm mają zasięg do 42 kilometrów. Francja też jest w tym przytulnym towarzystwie terrorystów" - napisał.
Jak podkreślono, pociski pochodzące z Polski mogły być wykorzystywane między innymi w trakcie ataku z 30 grudnia ubiegłego roku. Wówczas to, zdaniem strony rosyjskiej, Siły Zbrojne Ukrainy skierowały ogień na cywilne zabudowania w Biełgorodzie. W wyniku ataku zginęło 25 osób, w tym pięcioro dzieci, a ponad 100 osób zostało rannych.
Kolejne dostawy broni do Kijowa. Rosyjski ekspert wskazuje na Afrykę
Według rosyjskiego eksperta wojskowego Antalija Matwijczuka w najbliższych miesiącach Stany Zjednoczone mogą rozpocząć misję polityczną w krajach Afryki by przekonać tamtejsze władze do sprzedaży poradzieckiej broni, która następnie trafi na Ukrainę.
Zdaniem analityka związane jest to z brakiem uzbrojenia, które mogłyby przekazać kraje europejskie takie jak Polska, Bułgaria czy Czechy.
- Angola, choć ściśle współpracuje z Rosją. Egipt ma naszą broń, ale Kair utrzymuje dobre stosunki z naszym kraje. Prawie cała Afryka zakupiła broń po ZSRR. Dotyczy to Sudanu, Rwandy, Czadu, Erytrei - wspominał.
Ekspert przypomniał, że podobną taktykę Stany Zjednoczone zastosowały w przypadku Ekwadoru, któremu obiecano preferencyjne warunki zakupu nowego, amerykańskiego sprzętu w zamian za oddanie starej broni wyprodukowanej w czasach Związku Radzieckiego. Pomimo negatywnego stanowiska Moskwy tamtejsze władze zgodziły się na tego typu transakcję.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!