Rosyjska propaganda uderza w walentynki. "To wrogi podstęp Zachodu"

Sebastian Przybył

Oprac.: Sebastian Przybył

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
626
Udostępnij

Rosyjska propaganda uderzyła w walentynki i nazwała je narzuconym 30 lat temu "wrogim podstępem Zachodu". Okazało się jednak, że nie wszyscy zaproszeni do studia goście podzielają zdanie Kremla. - To święto jest dobre dla gospodarki naszego kraju. Co jest złego w okazywaniu miłości drugiemu człowiekowi? - skontrował propagandowy przekaz komentator polityczny Radia Sputnik Aleksiej Timofjew.

W rosyjskim propagandowym programie telewizyjnym dyskutowano gorąco o walentynkach
W rosyjskim propagandowym programie telewizyjnym dyskutowano gorąco o walentynkachRussian Media Monitor YouTube

Zanim w studiu rozpoczęła się zagorzała dyskusja, prowadzący audycję zaprezentował materiał, w jakim jednoznacznie skrytykowano walentynki.

W akompaniamencie złowrogiej muzyki reportaż pokazywał kolejne cytaty rosyjskich polityków i dziennikarzy. Nazywali dzień św. Walentego "sprzecznym z rosyjską tradycją i historią" oraz "wrogim podstępem Zachodu", który został "narzucony Rosji 30 lat temu" tak samo, jak Halloween.

Rosja: Propaganda uderza w walentynki. "To zachodnia ideologia"

Po filmie wprowadzającym do dyskusji naszedł czas na wymianę zdań. - W Europie wymyślili sobie ten dzień zakochanych. Miała wzrosnąć liczba urodzeń dzieci, miała wzrosnąć liczba rodzin. A co mamy w zamian? Parady równości, operację zmiany płci i śluby z psami - stwierdził przedstawiciel Ministerstwa Kultury Paweł Pożygajło.

W swojej krytyce kontynuował, że walentynki "nie mają duszy", a także są pretekstem do wprowadzania "zachodniej ideologii", niezgodnej z rosyjską kulturą i zwyczajami "zdrowych ludzi". Pożygajło stwierdził, że obchodzenie dnia św. Walentego powinno być zniesione, a w Rosji należy wprowadzić święta promujące dzietność i zgodne z tradycjami.

"Co jest złego w okazywaniu miłości?"

Spójny dotychczas przekaz złamał jednak komentator polityczny z Radia Sputnik. Powołując się na statystki Banku Światowego Aleksiej Timofjew stwierdził, że w Europie Zachodniej - mimo rzekomej ideologizacji - wskaźnik demograficzny ma się lepiej niż w Rosji. Jako przykład podał Austrię, Hiszpanię, Portugalię i Francję.

Niedowierzając w te dane, wypowiedź skontrował prowadzący. - Ale Bank Światowy jest kierowany przez głupich ludzi - stwierdził. - Głupi, czy nie, ale potrafią liczyć - dodał Timofjew, lecz propagandysta wciąż zaprzeczał.

- Nie widzę nic złego w walentynkach. To dobre dla gospodarki, ponieważ ludzie chodzą kupować prezenty, wydają pieniądze. To pomaga wzrostowi gospodarczemu w naszym kraju - podkreślał komentator. - Co jest złego w okazywaniu miłości drugiemu człowiekowi, w obdarowywaniu, w mówieniu miłych słów? Co jest w tym bezdusznego? - dopytywał Timofjew.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      "Wydarzenia": Demontują bruk w centrum Kalisza. Miasto tłumaczy, że było to "na próbę"
      "Wydarzenia": Demontują bruk w centrum Kalisza. Miasto tłumaczy, że było to "na próbę"Polsat News
      INTERIA.PL
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      319
      Super
      relevant
      113
      Hahaha
      haha
      104
      Szok
      shock
      30
      Smutny
      sad
      27
      Zły
      angry
      33
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      626
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na