Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Prezydent Brazylii zmienia zdanie o rosyjskiej agresji: Mój rząd to potępia

Luiz Inacio Lula da Silva zmienił zdanie w kwestii rosyjskiego ataku i wojny w Ukrainie. Prezydent Brazylii twierdzi teraz, że "jego rząd potępia naruszenie terytorium Ukrainy". - Ale bronimy idei negocjacji dla rozwiązania politycznego - dodał w wypowiedzi dla lokalnych mediów.

Luiz Inacio Lula da Silva
Luiz Inacio Lula da Silva/EVARISTO SA/AFP

- Mój rząd potępia naruszenie terytorium Ukrainy, ale bronimy idei negocjacji dla rozwiązania politycznego - powiedział we wtorek lokalnym mediom Luiz Inacio Lula da Silva.

Lula da Silva zmienił zdanie. Wcześniej mówił o takiej samej winie Putina i Zełenskiego

Prezydent Brazylii kilkukrotnie podnosił, że pokój powinien zostać wynegocjowany przez "grupę państw" - przypomniała we wtorek agencja Reutera.

Wtorkowa wypowiedź prezydenta była zaskoczeniem, wcześniej twierdził bowiem, że "wojna wybuchła w wyniku decyzji podjętych przez dwa państwa", wzywał Unię i USA, by "przestały zachęcać Ukrainę do wojny", dostarczając jej broń, i przekonywał, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski "jest tak samo winny wojny jak Putin".

Po ostatnich oświadczeniach Luli, w których sugerował oddanie Rosji Krymu w celu zakończenia starć i oskarżał dostarczające Ukrainie broń państwa o "przedłużanie wojny", ostro zareagowali politycy Zachodu. 

Biały Dom stwierdził, że prezydent Brazylii "papuguje rosyjską i chińską propagandę bez zapoznania się z faktami". Rzecznik Unii Europejskiej Peter Stano przypomniał, że Ukraina ma prawo do obrony, a rzecznik ukraińskiego MSZ Oleg Nikolenko wystosował zaproszenie do Kijowa, by prezydent Brazylii mógł "zrozumieć prawdziwe powody rosyjskiej agresji" i jednocześnie podkreślił, że nie sposób jest zgodzić się na to, by agresor i strona napadnięta miały doznawać równego traktowania.  

Kidawa-Błońska: Liderzy innych partii woleliby, żeby Tusk się odsunął/Polsat News/Polsat News
PAP

Zobacz także