Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Ostrzał niedaleko polskiej granicy. Wolontariusz: W Lubaczowie zatrzęsły się okna

Wolontariusze ze Stowarzyszenia Folkowisko relacjonują dramatyczny przebieg ostrzału, który miał miejsce w nocy z soboty na niedzielę niedaleko polskiej granicy - koło Jaworowa w Ukrainie. W polskim Lubaczowie zatrzęsły się okna - relacjonują wolontariusze. Część z nich jeszcze wczoraj była w Jaworowie z pomocą.

Wolontariusze pojechali do ostrzelanego w nocy Jaworowa
Wolontariusze pojechali do ostrzelanego w nocy Jaworowa /Stowarzyszenie Folkowisko /facebook.com

Rosyjskie wojska przeprowadziły atak rakietowy na Międzynarodowe Centrum Sił Pokojowych i Bezpieczeństwa w obwodzie lwowskim. Centrum znajduje się w okolicach Jaworowa. To niewiele ponad 20 km od granicy z Polską. W wyniku ostrzału życie straciło 35 osób. Jest również wielu rannych. Bilans ofiar wciąż się powiększa. Początkowo informowano o dziewięciu zabitych, jednak z godziny na godzinę sytuacja się zmienia.

Według wstępnych ustaleń - wystrzelonych zostało osiem rakiet. W nocy z soboty na niedzielę Rosjanie zintensyfikowali ostrzał ukraińskich miast.

Wolontariusz: W Lubaczowie zatrzęsły się okna

Jak się okazuje, siła rosyjskiego ostrzału była również odczuwalna po polskiej stronie. Stowarzyszenie Folkowisko podaje na Facebooku, że jeszcze wczoraj w ostrzelanym Jaworowie znajdowali się jego wolontariusze. "W Jaworowie jeszcze wczoraj byli nasi wolontariusze, szpital który obsługujemy w tym mieście jest oddalony około 20 km od naszych granic. Nie możemy czekać. Trzy wypełnione po dach karetki z opatrunkami i pożywieniem właśnie wyjechały do zbombardowanego nocą Jaworowa. Zostaną na miejscu, będą ewakuować rannych i pomagać najbardziej potrzebującym" - piszą.

"Wybuchy były słyszalne w naszych magazynach w Cieszanowie, w Lubaczowie zatrzęsły się okna. Wojna jeszcze nie była tak blisko nas. Chwała obrońcom wolności. Hańba rosyjskim najeźdźcom" - czytamy we wpisie. 

Wojna w Ukrainie. Trwa 18 dzień inwazji

Wojska Władimira Putina już od 18 dni toczą wojnę na niepodległym terytorium Ukrainy. Opór Ukraińców nie słabnie. Z kraju uciekają jednak rzesze cywilów - głównie kobiety i dzieci. Ukraińska armia odnotowuje, że do kraju wracają za to Ukraińcy, którzy przebywali przed wojną poza obszarem państwa. 

Morale w rosyjskim wojsku jest w coraz gorszym stanie. Z licznych nieoficjalnych ustaleń i przechwyconych z frontu rozmów żołnierzy wynika, że są oni zaskoczeni skalą nieprzygotowania do prowadzenia wojny, a także zdziwieni, że nie są z radością witani przez Ukraińców


Pszczel o Putinie: Jest coraz bardziej oderwany od rzeczywistości/RMF FM/RMF


INTERIA.PL

Zobacz także