Nocny atak na Moskwę. Uderzenie w samo centrum
Siły Zbrojne Ukrainy przypuściły kolejny atak na stolicę Rosji. W nocy z wtorku na środę drony uderzyły w centrum Moskwy. Jak wynika z ustaleń, jedna z maszyn uderzyła w biurowiec. Rosyjskie Ministerstwo Obrony zapewnia, że drony zostały zniszczone przez obronę powietrzną. Głos w sprawie zabrały też władze USA.
Pierwsze informacje o uderzenie w centrum Moskwy pojawiły się w środę nad ranem.
Rosja. Ukraińskie drony nad Moskwą
Jak wynika z ustaleń agencji Reutera, w nocy z wtorku na środę nad stolicę Rosji przyleciały trzy drony. Taki komunikat przekazało też rosyjskie Ministerstwo Obrony.
Resort w oświadczeniu cytowanym przez prokremlowską agencję TASS podał, że "dwa drony zostały zniszczone przez obronę powietrzną na zachód od stolicy".
Z kolei trzecia maszyna rozbiła się o biurowiec w centrum Moskwy. Powodem miało być zakłócenie jej lotu poprzez środki walki elektronicznej.
Moskwa. Dron rozbił się o biurowiec w centrum
Informację o dronie, który rozbił się w stolicy Rosji, potwierdzają nagrania, które pojawiły się w mediach społecznościowych. Widać na nich, jak maszyna uderza o jedną ze ścian szklanego biurowca.
Do sieci trafiają też nagrania z dalsza. Kamery zarejestrowały rozbłysk na moskiewskim niebie w momencie uderzenia drona o budynek.
Agencja Reutera informuje ponadto, że w wyniku ataku ukraińskich dronów, pracę wstrzymały moskiewskie lotniska.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.
Uderzenie dronów w Moskwie. USA zabierają głos
Do wydarzeń na terenie Rosji odniósł się w środę nad ranem czasu polskiego rzecznik Departamentu Stanu USA.
- Stany Zjednoczone nie zachęcają do ataków na terytorium Rosji, ani nie umożliwiają ich przeprowadzania - zaznaczył i podkreślił, że to Ukraina decyduje o tym, jak będzie broniła się przez rosyjską inwazją na swoje terytorium.
Dodał, że Rosja może zakończyć wojnę w dowolnym momencie, wycofując się z Ukrainy.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!