MAEA przygląda się sytuacji w obwodzie kurskim. "Apeluję o powściągliwość"
Działaniom ukraińskich żołnierzy w obwodzie kurskim w Rosji bacznie przygląda się Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej. "Chciałbym zaapelować do wszystkich stron o zachowanie maksymalnej powściągliwości w celu uniknięcia awarii jądrowej" - przekazał szef organizacji Rafael Grossi. Dodał również, że jest w kontakcie z władzami Ukrainy i Rosji.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej wydała w piątek oświadczenie, w którym zapewniono, że monitorują sytuację w związku z doniesieniami o działaniach wojennych w pobliżu Elektrowni Atomowej w Kursku. To jedna z największych rosyjskich elektrowni.
Jak podkreślono, elektrownia posiada sześć bloków o dwóch różnych typach reaktorów. Dwa reaktory są wyłączone, a dwa w pełni sprawne, z kolei pozostałe dwa są w trakcie budowy.
Rosja. Atak Ukrainy na obwód kurski. Szef MAEA z apelem o "powściągliwość"
"W związku z doniesieniami o znaczącej aktywności wojskowej, pragnę przypomnieć wszystkim stronom o siedmiu filarach niezbędnych do zapewnienia bezpieczeństwa jądrowego podczas konfliktu zbrojnego" - napisał szef MAEA Rafael Grossi. Wspomniał on również o pięciu zasadach mających pomóc w zapewnieniu bezpieczeństwa jądrowego, które zostały ustanowione dla Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, jednak obowiązują i w tym przypadku.
Grossi nadmienił, że obejmują one, między innymi, konieczność zapewnienia fizycznej integralności elektrowni jądrowej, co jest ważne niezależnie od tego, gdzie znajduje się elektrownia jądrowa.
"Chciałbym zaapelować do wszystkich stron o zachowanie maksymalnej powściągliwości w celu uniknięcia awarii jądrowej, która może mieć poważne konsekwencje radiologiczne" - podkreślił szef MAEA w wydanym komunikacie. Dodał również, że jest w stałym kontakcie z władzami Ukrainy i Federacji Rosyjskiej i będzie obserwował sytuację, a w razie potrzeby "będzie informował społeczność międzynarodową".
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina - Rosja
Atak na obwód kurski. W Kurczatowie odcięto dostawy prądu
Pełniący obowiązki gubernatora obwodu kurskiego w Rosji Aleksiej Smirnow przekazał z kolei, że dostawy energii elektrycznej do miasta Kurczatow, gdzie znajduje się elektrownia jądrowa Kursk, zostały odcięte. To skutek uderzenia odłamków ukraińskiego drona, które spadły na podstację i wywołały pożar.
Smirnow podkreślił w mediach społecznościowych, że prądu nie ma nie tylko w 42-tysięcznym Kurczatowie, ale i w okolicznych miejscowościach. Dodatkowo w piątek rosyjski gigant energetyki atomowej Rosatom poinformował o częściowym wstrzymaniu prac budowlanych na terenie elektrowni jądrowej.
Do ataku armii ukraińskiej na obwód kurski w Rosji doszło we wtorek. Według źródeł rosyjskich granicę przekroczyło około tysiąca ukraińskich żołnierzy, którzy wspierani są przez czołgi, pojazdy opancerzone, drony i artylerię.
W obwodzie obowiązuje stan wyjątkowy, natomiast w czwartek pojawiła się informacja, że tamtejsze władze zarządziły w przygranicznych miejscowościach ewakuację ludności cywilnej.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
INTERIA.PL/Reuters