Kraj NATO alarmuje w sprawie dostaw broni dla Ukrainy. Kończą się zapasy
- To już się całkowicie wyczerpało - twierdzi Tuuli Duneton, odnosząc się do zasobów sprzętu wojskowego, który może być wysłany do Ukrainy z Estonii. Podsekretarz ds. polityki obronnej w estońskim Ministerstwie Obrony przyznaje, że zapasy znajdujące się w magazynach znacząco się skurczyły i w najbliższym czasie nie należy spodziewać się kolejnych pakietów pomocowych.
O sytuacji w magazynach wojskowych estońskich sił zbrojnych informuje serwis ERR.ee, powołując się na źródła w resorcie obrony narodowej. W publikacji zauważono, że na dniach premier Estonii Kaia Kallas i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mają podpisać porozumienie w sprawie gwarancji bezpieczeństwa.
Zgodnie z doniesieniami, w dokumencie zapisana będzie obietnica przekazywania stałej pomocy wojskowej dla Sił Zbrojnych Ukrainy w wysokości 0,25 PKB kraju. Będzie to około 111 milionów euro rocznie.
"Będą to dodatkowe wydatki, które trzeba będzie tak czy inaczej omawiać podczas negocjacji budżetowych. Jak dotąd Ministerstwo Obrony podążało za rządowymi instrukcjami, zgodnie z którymi wsparcie wojskowe dla Ukrainy powinno być wliczane do stałego budżetu obronnego" - napisano.
Wojna w Ukrainie. Estońskie magazyny wojskowe pustoszeją
Do sprawy militarnej pomocy Ukrainie odniosła się Tuuli Duneton. Przedstawicielka estońskiego resortu obrony przyznała, że choć plany władz w Tallinie są ambitne, to pomoc o której mowa najprawdopodobniej oznaczać będzie przekazywanie środków finansowych, a nie sprzętu. Tego bowiem zaczyna brakować.
- Jasne jest, że mamy coraz mniej specjalistycznej broni i amunicji, którą możemy wysłać do Ukrainy z naszych własnych zapasów - tłumaczyła.
Polityk przypomniała, że od momentu rosyjskiej inwazji z Estonii przesłano kilka pakietów pomocowych zawierających różnego typu broń. Mowa między innymi o ręcznych przeciwpancernych pociskach kierowanych Javelin. Do Sił Zbrojnych Ukrainy trafiły także przewoźne haubice.
Niestety dla Ukrainy, jak podkreśla Duneton, w najbliższym czasie nie należy spodziewać się kolejnych pakietów pomocowych.
- Nadal bardzo rzadko zagląda się do rezerw Estońskich Sił Obronnych, aby zobaczyć, co można zabrać i wysłać w przypadku poważnej sytuacji kryzysowej. Ogólnie rzecz biorąc, to źródło już się całkowicie wyczerpało - przyznała.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
