Kontrofensywa Rosjan w rejonach Bachmutu. ISW ocenia prawdziwość doniesień

Joanna Mazur

Oprac.: Joanna Mazur

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Armia rosyjska mówi o postępach w rejonie Bachmutu w obwodzie donieckim po to, aby stworzyć wrażenie sukcesu - w rzeczywistości nie odnotowują tam znaczących postępów - wynika z raportu Instytutu Studiów nad Wojną (ISW). Według autorów, "rosyjska operacja informacyjna" może mieć na celu poprawienie morale.

Rosjanie mówią o postępach w rejonach Bachmutu, ale w rzeczywistości nie odnotowują tam sporych postępów, zdjęcie ilustracyjne
Rosjanie mówią o postępach w rejonach Bachmutu, ale w rzeczywistości nie odnotowują tam sporych postępów, zdjęcie ilustracyjne YURI KADOBNOV / AFP AFP

"Siły rosyjskie nie dokonują znaczących postępów wokół Bachmutu w obwodzie donieckim, ani też nigdzie indziej wzdłuż linii frontu" - podkreślili autorzy analizy opublikowanej w piątek wieczorem czasu lokalnego.

Ich zdaniem "rosyjska operacja informacyjna rozwija narrację" o postępach pod Bachmutem "prawdopodobnie po to, by poprawić morale" swych wojsk, jak też osobistą pozycję twórcy tzw. grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna. To właśnie oddziały najemników z grupy Wagnera "są odpowiedzialne za minimalne postępy" w tym rejonie, osiągane jednak "w bardzo wolnym tempie i wielkim kosztem" - dodał ISW.

Wojna w Ukrainie. Siły rosyjskie mogą fałszować informacje o postępach

Analitycy przytoczyli doniesienia, że siły ukraińskie około 24 października odbiły fabrykę betonu na wschodnich przedmieściach Bachmutu. 16 października strona ukraińska zdementowała twierdzenia Rosjan, że zajęli kilka miejscowości koło Bachmutu. "Wojska rosyjskie prawdopodobnie fałszują twierdzenia o postępach w rejonie Bachmutu, by stworzyć wrażenie, że odnoszą sukcesy przynajmniej w jednym rejonie, w obliczu strat na północnym wschodzie i południu Ukrainy" - podsumował ISW.

Walki na froncie; zdj. ilustracyjne PAP/EPA

Amerykański ośrodek przeanalizował też piątkowe spotkanie Władimira Putina z ministrem obrony Rosji Siergiejem Szojgu, na którym ten ostatni poinformował o zakończeniu mobilizacji, rozpoczętej w Rosji 21 września. Szojgu oświadczył, że zmobilizowano 300 tys. ludzi, z których 82 tys. trafiło na front na Ukrainie, a 218 tys. przechodzi szkolenie.

"Wydaje się raczej nieprawdopodobne, by zakończona mobilizacja wpłynęła decydująco na rosyjską siłę bojową" - uważa ISW.

"Putin opisywał, że wśród zmobilizowanego personelu podział między zadaniami bojowymi i wspierającymi wynosi 50:50. Jeśli taka jest ogólna proporcja, to ogólnie do zadań bojowych na Ukrainie skierowanych zostanie łącznie 150 tys. zmobilizowanych spośród 300 tys." - zauważył ośrodek.

Podkreślono również, że 41 tysięcy ludzi, czyli połowa spośród wspomnianych 82 tys., która według podziału trafiła na front, to personel "źle wyszkolony". Może on "czasowo wzmocnić rosyjskie linie obrony, choć ci rezerwiści nie zetknęli się jeszcze z silniejszym i przygotowanym naporem kontrofensywy ukraińskiej" - ocenił amerykański think tank.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Ukraińskie miasto Bachmut ostrzelane przez Rosjan. Kontrofensywa Ukraińców w obwodzie donieckim
      Ukraińskie miasto Bachmut ostrzelane przez Rosjan. Kontrofensywa Ukraińców w obwodzie donieckim AP/Associated Press/© 2022 Associated Press
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      0
      Super
      relevant
      0
      Hahaha
      haha
      0
      Szok
      shock
      0
      Smutny
      sad
      0
      Zły
      angry
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na