Kolaborant Iwan Tkacz zginął w wybuchu auta. Pomagał Grupie Wagnera

Oprac.: Michał Lao
Ukraińskie media informują o śmierci kolaboranta, który pomagał Grupie Wagnera. Mężczyzna miał organizować transport najemników Jewgienija Prigożyna na front. Zginął w wybuchu swojego samochodu.

Do eksplozji samochodu doszło w okupowanym Melitopolu w obwodzie zaporoskim. Według mediów kolaborant odpowiadał za transport miejski i międzymiastowy, organizował też przewozy putinowskich najemników z Grupy Wagnera na front.
Portal Ukrainska Prawda potwierdził w Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy, że mężczyzna zginął i podał jego tożsamość. To Iwan Tkacz, który od września ub. roku był dyrektorem przedsiębiorstwa transportowego administracji okupacyjnej Melitopola.
Kolaborant zginął w wybuchu auta. Pomagał Grupie Wagnera
Wcześniej źródła rosyjskie przekazały, że w Melitopolu w wyniku eksplozji samochodu na podwórzu przy blokach mieszkalnych zginął "urzędnik".
Według informacji przekazanych Ukrainskiej Prawdzie przez SBU Tkacz odpowiadał m.in. za organizację transportu miejskiego oraz połączeń z zaporoskiego miasta do innych okupowanych regionów Ukrainy - na Krym, do obwodów donieckiego i ługańskiego.
Miał również zajmować się przewozem rosyjskich wojskowych pomiędzy okupowanymi regionami Ukrainy oraz dowozem na front w obwodzie zaporoskim najemników z Grupy Wagnera.