Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Grupa Wagnera wycofuje się z Bachmutu. Prigożyn za wszystko obwinia Szojgu

- 10 maja żołnierze Grupy Wagnera wycofają się z Bachmutu - poinformował przywódca najemników Jewgienij Prigożyn. Jak podkreślił, powodem decyzji jest brak dostaw amunicji, a winą za to obarczył ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu. Wcześniej w mediach społecznościowych pojawiło się drastyczne nagranie, na którym Prigożyn pokazał martwych wagnerowców. Skrytykował na nim w wulgarny sposób Kreml, za brak potrzebnych dostaw.

Przywódca Grupy Wagnera Jewginij Prigożyn
Przywódca Grupy Wagnera Jewginij Prigożyn/@Artur_Micek/Twitter

Jak donosi agencja Reutera, Prigożyn poinformował, że Grupa Wagnera wycofuje się z Bachmutu z powodu braku amunicji. - To wina rosyjskiego ministra obrony (Siergieja Szojgu - red.) - podkreślił.

Szef wagnerowców dodał, że na opuszczone przez jego bojowników pozycje będą musieli zostać skierowani żołnierze regularnej armii Kremla. 

Reuters: Grupa Wagnera wycofuje się z Bachmutu. Powodem brak amunicji

Prigożyn zagroził wycofaniem swoich sił już w sobotę. Warunek pozostania na linii frontu były większe dostawy amunicji - podał amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Z kolei w mediach społecznościowych pojawiło się także drastyczne nagranie, na którym Prigożyn zaapelował do Kremla o zwiększenie dostaw amunicji. Aby wzmocnić przekaz, pokazał martwych żołnierzy. - Oto faceci, którzy dzisiaj zginęli. Wciąż świeża krew - rozpoczął Jewgienij Prigożyn swoją odezwę do rosyjskich władz. 

Na nagraniu udostępnionym w mediach społecznościowych widać ciała bojowników Grupy Wagnera. Zdecydowaliśmy się go nie pokazywać, z uwagi na drastyczne treści. Poniżej zamieszczamy jedynie fragment wideo, na jakim nie widać zwłok.

- To byli czyiś ojcowie, czyiś synowie - kontynuuje, obwiniając w obelżywy sposób winą za śmierć bojowników tych decydentów, którzy nie przekazują jego żołnierzom amunicji.

Wojna w Ukrainie: Jewgienij Prigożyn atakuje Kreml. Pokazuje zwłoki i żąda amunicji

Szef grupy Wagnera zwrócił się na nagraniu do ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu oraz szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej Walerija Gierasimowa

W wulgarnych słowach skrytykował ich za brak dostaw amunicji i broni.

- Gdzie jest amunicja? Spójrzcie na nich, su**! Wy siedzicie w drogich klubach, wasze dzieci kręcą filmiki na YouTube. Uważacie, że jesteście panami ich życia, że macie prawo kierować życiem żołnierzy grupy Wagnera. Oni przyjechali tu jako ochotnicy i zginęli, a wy ucztujecie na swoich mahoniowych biurkach - krzyczy na nagraniu, jakie jest dostępne w mediach społecznościowych.

Schetyna w "Graffiti": Nie ma powrotu do kompromisu aborcyjnego/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także