Finlandia i Szwecja chcą dołączyć do NATO. Turcja usiądzie do rozmów

Oprac.: Paweł Basiak
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan w sobotę spotka się z przedstawicielami Finlandii w sprawie dołączenia tego kraju do NATO. Erdogan zapewnił jednak, że podtrzymuje swój sprzeciw wobec rozszerzenia Sojuszu.

Erdogan zaznaczył jednocześnie, że nie zmienił swojego stanowiska wobec prób wstąpienia Finlandii i Szwecji do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Dodał, że kwestię tę omówił w piątek z premierem Holandii Markiem Rutte i będzie o niej również rozmawiać w sobotę z władzami Wielkiej Brytanii.
Potrzeba poparcia wszystkich krajów
W czwartek Erdogan oznajmił, że "Turcja powie nie" wstąpieniu tych dwóch państw do NATO, oskarżając je o udzielanie schronienia milicji syryjskich Kurdów YPG (postrzeganych przez Ankarę jako odłam działającej w Turcji Partii Pracujących Kurdystanu, PKK) oraz organizacji islamskiego myśliciela Fethullaha Gulena, którego Ankara oskarża o przeprowadzenie w 2016 roku nieudanego zamachu stanu.
Szwecja i Finlandia złożyły w środę wnioski o dołączenie do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Muszą one teraz uzyskać poparcie wszystkich 30 krajów członkowskich. W czwartek wniosek oficjalnie poparła Estonia. Waszyngton uważa, że tureckie zastrzeżenia są problemem, który "zostanie wkrótce rozwiązany".