Wydarzenie już od samego początku przygotowane było z ogromnym rozmachem. Prezydent Rosji wraz z burmistrzem stolicy stanęli przy interaktywnym ekranie na przeciwko telebimów. Politycy kolejno łączyli się z przedstawicielami lokalnej władzy i spółek państwowych, którzy chwalili się szybkim tempem ukończenia prac, nowoczesnością zastosowanych rozwiązań i zwiększeniem komfortu dla mieszkańców Moskwy. - Drogi Władimirze Władimirowiczu, mamy już dobrą tradycję, kiedy z okazji Dnia Miasta Uruchamiamy duże projekty infrastrukturalne, nad którymi utrzymywałeś nadzór i przy których nam pomagałeś. Dzisiaj jesteśmy również gotowi do uruchomienia trzech dużych projektów - mówił wyraźnie podekscytowany Siergiej Sobianin, burmistrz Moskwy. Autostrada zbudowana z funduszy emerytalnych Pierwszą hucznie finalizowaną inwestycją była trasa nazwana "Aleją Bagration". Blisko 50-kilometrowa płatna autostrada ma zdaniem twórców zaoszczędzić czas podróży z obwodnicy do centrum Moskwy trzykrotnie. - Dziś jest ważny dzień nie tylko dla moskwian i stolicy naszej ojczyzny, ale także dla branży emerytalnej i całego kraju. Zrealizowano zakrojony na szeroką skalę projekt infrastrukturalny, wykorzystując źródła pozabudżetowe oraz środki z niepaństwowych funduszy emerytalnych - mówił Jurij Szamałow, szef Gazfondu. Po krótkim przemówieniu burmistrz Moskwy zapytał Szamałowa, czy jest "gotowy do startu". Szef Gazfondu przez krótkofalówkę poprosił Władimira Putina, by ten oficjalnie zezwolił na uruchomienie trasy. - Naprzód! Pozwalam na to - odpowiedział prezydent Rosji. Następnie trasą ruszyły samochody tylko rosyjskiej produkcji, a konkretnie marki Moskwicz. Pojazdy ustawione kolorami odwzorowywały flagę Rosji. Na poboczu wszystkiemu przyglądała się temu niewielka grupka pracowników w służbowych strojach, która oklaskami świętowali uruchomienie autostrady. Wokół nich wiało pustką. "Najbardziej i wyjątkowy" Otwarcie autostrady to zaledwie jedna z wielu atrakcji przygotowanych Władimirowi Putinowi. Kolejną inwestycją, która przypadkowo sfinalizowana została w dniu święta była trasa kolejowa. Po drugiej stronie ekranu na stacji kolejowej znajdował się Oleg Biełezerow, prezes Zarządu Kolei Rosyjskich. W okolicznościowym wystąpieniu, wraz z pracownikami, zachwycał się zakończoną inwestycją i dziękował prezydentowi Rosji za wsparcie. - Projekt MCD można scharakteryzować jedynie słowami "najbardziej" i "wyjątkowy". To najdłuższy projekt, 86 kilometrów. Było to najtrudniejsze i najbardziej obszerne, ponieważ, jak już wspomniano z 36 stacji 24 zbudowano na nowo lub przebudowano - stwierdził. Zobacz też: Rosja oburzona krokami Armenii. Wezwała ambasadora - Korzystając z okazji, chciałbym pogratulować burmistrzowi Siergiejowi Siemianowiczowi, Państwu, Władimirowi Władimirowiczowi i moskwianom urodzin miasta. Infrastruktura kolei rosyjskich jest całkowicie gotowa do otwarcia. Pozwólcie nam otworzyć ruch - podkreślił. - Otwórzcie się! Pozwalam na to - odpowiedział Władimir Putin. Pozwolenie wyrażone przez prezydenta Rosji wywołało salwę braw i uścisków dłoni. W tym samym momencie ruszyły także ustawione w tle pociągi. W podobny sposób otwarto jeszcze dwie inne inwestycje, obowiązkowo po wyraźnej akceptacji Putina. Wydarzenie transmitowane było na żywo niemal we wszystkich największych stacjach telewizyjnych i portalach internetowych. Ponad 20-minutowe wydarzenie było kolejna okazją do podkreślenia "ogromnych sukcesów" rosyjskich władz. Zapewne zupełnie przypadkowy jest fakt, że tego samego dnia odbywają się w Federacji Rosyjskiej wybory samorządowe. Kilkadziesiąt minut przed tym wydarzeniem, Władimir Putin poinformował, że oddał głos w elekcji mera Moskwy. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!