Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Estonia nie zgadza się z Białym Domem. "Uzasadnione działanie"

- Uważam za całkowicie uzasadnione, aby Kijów obierał za cele obiekty wojskowe i wspierające wojnę na tyłach Rosji - ocenił jednoznacznie prezydent Estonii. Alar Karis wskazał, że nakładanie na Ukrainę ograniczeń tylko pomogłoby Rosji, która żadnych barier sobie nie stawia. Tym samym Karis uderzył w stanowisko USA. Zaledwie we wtorek stała przedstawicielka Białego Domu przy NATO mówiła, że atakowania celów w Rosji "USA nie popierają".

Prezydent Estonii Alar Karis o atakach Ukrainy w Rosji. "Uzasadnione działanie"
Prezydent Estonii Alar Karis o atakach Ukrainy w Rosji. "Uzasadnione działanie"/Ukrainian Presidency / Handout/Anadolu Agency/AFP

Odkąd napadnięta przez Rosję Ukraina zaczęła regularnie atakować strategiczne cele na terytorium Federacji Rosyjskiej, nie milknie dyskusja dotycząca oceny słuszności takich działań.

Już kilka tygodni temu media donosiły, że USA apelowały do prezydenta Ukrainy o zaprzestanie atakowania celów na terenie Rosji. Tymczasem Kijów nie zamierza się zatrzymywać - zaledwie wczoraj informowaliśmy o historycznym wyczynie Ukraińców, którzy za pomocą bezzałogowca przeprowadzili atak na zakład montażu dronów kamikadze Szahed w Tatarstanie, zlokalizowany około 1200 km od granicy ukraińsko-rosyjskiej.

Ataki Ukrainy w Rosji. Estonia nie zgadza się z USA

Stany Zjednoczone potępiają działania Ukrainy. Chodzi o atakowanie celów na terytorium Rosji. - Ukraina ma pełne prawo do obrony swojego terytorium, (...) jeśli chodzi o atakowanie celów w Rosji, jest to coś, czego USA nie popierają - zadeklarowała jasno stała przedstawicielka Stanów Zjednoczonych przy NATO Julianne Smith.

Do sytuacji odniósł się natomiast w środę prezydent Estonii Alar Karis, który odbył spotkanie z szefem ukraińskiego rządu Denysem Szmyhalem. W oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej prezydenta Estonii Karis stwierdził, że pomoc Ukrainie nie może być ograniczana czy obwarowana warunkami, bo "Rosja sobie żadnych ograniczeń nie nakłada". 

- Uważam za całkowicie uzasadnione, aby Kijów obierał za cele obiekty wojskowe i wspierające wojnę na tyłach Rosji, aby spowolnić jej machinę wojenną - przekazał prezydent Estonii.

Pomoc dla Ukrainy. Prezydent Estonii krytykuje ograniczenia

Jak wskazał Alar Karis, wprowadzenie ograniczenia, że "będziemy pomagać Ukrainie do jednego punktu i ani o krok dalej, pomogłoby jedynie Rosji w planowaniu jej ataków". 

Mówiąc o wojnie w Ukrainie, polityk stwierdził, że po jednej stronie "szaleje kolonialne zło", a z drugiej "broni się międzynarodowego prawa i suwerenności".

Z kolei wspomniana przedstawicielka USA podkreślała we wtorek, że zdaniem Białego Domu "Ukraina ma pełne prawo do obrony swojego terytorium przed tą niesprowokowaną agresją". Równocześnie mówiła, że Stany Zjednoczone popierają obronę, jednak są przeciwko atakowaniu terytorium Władimira Putina. - Skupiamy się na prawie Ukraińców do obrony swojego terytorium i wypchnięcia z niego Rosjan - wskazywała Julianne Smith.

***

Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Rodzinny dramat Kuliga, osobiste wyznanie. „Jako dziecko bałem się samolotów. Boję się wojny”/Interia.pl/INTERIA.PL
INTERIA.PL

Zobacz także