Nagle policjanci przyprowadzili psy tropiące. Kulisy historycznego dnia w USA

Magda Sakowska

Magda Sakowska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
698
Udostępnij

Relacjonowanie takich wydarzeń, wydarzeń historycznych to kwintesencja pracy dziennikarza newsowego. Wiele w takich momentach improwizacji, wiele zaskoczeń i czasami to po prostu ciężka praca fizyczna. Z Miami dla Interii o dniu, gdy po raz pierwszy w historii Stanów Zjednoczonych były prezydent usłyszał zarzuty federalne korespondentka Polsat News w USA Magda Sakowska.

Co się działo w Miami, gdy Trumpowi stawiano zarzuty
Co się działo w Miami, gdy Trumpowi stawiano zarzutyPaweł Wudarczykmateriał zewnętrzny

To był gorący dzień, dosłownie i w przenośni. Policja w Miami szykowała się na wielotysięczne demonstracje zwolenników Donalda Trumpa. Jednak o ósmej rano przed budynkiem sądu zdecydowanie więcej było dziennikarzy niż tych, którzy przyszli wesprzeć byłego prezydenta.

Dla ekip telewizyjnych pierwsze kluczowe zadanie to znalezienie dobrego miejsca do nadawania. To nie było łatwe. Po pierwsze policja nie pozwalała wszędzie rozstawiać się ze sprzętem. Po drugie, najlepsze miejsca od kilku już dni były zajęte przez największe amerykańskie redakcje, których sprzętu w nocy pilnowały agencje ochroniarskie. I po trzecie, konkurencja była duża, bo w jednym miejscu były setki dziennikarzy z niemal całego świata.

Mieliśmy szczęście. Udało nam się znaleźć rewelacyjny punkt - w cieniu i do tego z idealnym widokiem na cały budynek sądu. Dziennikarze sobie pomagali. Reporter jednej z lokalnych stacji telewizyjnych, który stał koło nas pożyczył mi rozkładane krzesło, gdy zobaczył, że własnego nie mam (nauczka na przyszłość, że trzeba zawsze je brać na takie wyjazdy) i rozsiadam się na chodniku.

Rozkładane krzesełko - przyjaciel dziennikarza w tereniePaweł Wudarczykmateriał zewnętrzny

Tłum gęstnieje

Z godziny na godziny coraz więcej zwolenników byłego prezydenta pojawiało się przed sądem. Niemal wszyscy mieli ze sobą flagi. Byli bardzo przyjaźni, chętnie rozmawiali z mediami. 

Wszyscy, z którymi ja rozmawiałam, podkreślali, że Ameryka jest w opłakanym stanie, że staje się krajem komunistycznym (!) i że jedynym ratunkiem dla niej jest powrót do władzy Donalda Trumpa. 

Ci ludzie naprawdę w to wierzą i w Trumpie widzą rozwiązanie wszystkich kłopotów ich kraju. 

80 proc. zwolenników byłego prezydenta twierdzi, że prokuratura oskarża go nie dlatego, że złamał prawo, bo uporczywie przetrzymywał tajne i ściśle tajne dokumenty, bo utrudniał pracę wymiaru sprawiedliwości, bo składał fałszywe oświadczenia, ale dlatego, że trwa na niego polityczna nagonka prowadzona przez demokratów. 

Zwolennicy Donalda TrumpaPaweł Wudarczykmateriał zewnętrzny
Zwolennicy Donalda TrumpaPaweł Wudarczykmateriał zewnętrzny

Zwolennicy byłego prezydenta cały czas nadciągali w pobliże sądu, ale cały czas to nie były zapowiadane tysiące. W demonstracji poparcia udział wzięło około 150, może 250 osób. 

Godzina zero 

Upał coraz większy. Kilkanaście minut przed pierwszą odczuwalna temperatura to 43 stopnie Celsjusza. Od czasu do czasu protestujący wznoszą okrzyki - "Trump, Trump!" i "USA, USA!".

Nagle pojawiają się policjanci i wszystkim, każą opuścić skwer, który znajduje przed sądem. Na dziennikarzy pada blady strach, każdy zadaje sobie pytanie, gdzie teraz znajdzie miejsce do nadawania, skoro straci to, które udało mu się już zdobyć.

Podchodzę do jednego z funkcjonariuszy i pytam, co się dzieje. Odpowiada, że sprzęt możemy zostawić i że za jakiś czas pozwolą nam wrócić, ale teraz wszyscy mamy przejść na druga stronę ulicy.

Skwer funkcjonariusze otaczają taśma policyjną, pojawiają się przedszkolne psy, które zaczynają obwąchiwać kamery, statywy, torby. Po około 40 minutach możemy znowu wróci na nasze miejsce i dalej pracować.

Policjanci w Miami są najbardziej przyjaznymi i sympatyczny policjantami, jakich spotkałam w Ameryce w ciągu ostatnich siedmiu lat. Nie krzyczą, odpowiadają na pytania i bardzo nam dziękują za współpracę.

Im bliżej godziny 15:00 (21:00 czasu polskiego), czyli chwili, gdy Trump ma usłyszeć zarzuty, w pobliżu budynku sądu jest coraz więcej, coraz bardziej uzbrojonych policjantów, pojawia się też przynajmniej kilkunastu agentów Secret Service - byli prezydenci cały czas są przez nich chronieni. Nad budynkiem sądu unoszą się śmigłowce.

Służby przed budynkiem sądu w MiamiPaweł Wudarczykmateriał zewnętrzny

Nagle grupa kilkudziesięciu osób zaczyna biec w stronę jednej z ulic przylegających do sądu. Ktoś krzyczy: "jedzie, jedzie, prezydent jedzie!". Z tłumem biegnie też mój operator. Sfilmował kolumnę Donalda Trumpa wjeżdżającą do garażu w budynku sądu.

Były prezydent do sądu przyjechał koło godziny 14:00. Jeden z jego zwolenników, który usiadł koło nas, zaczyna się denerwować. Jest wzburzony. - Co się stało? - pytam.- Jak to co!? - odpowiada - aresztowali nam prezydenta. - Formalnie jest aresztowany, ale jak usłyszy zarzuty to wyjdzie z sądu wolny - mówię. Mój rozmówca się uspokaja.

Czas się rozejść  

Trump, jak zapowiadał, tak zrobił i do winy się nie przyznał. W sądzie spędził około dwóch godzin.

Gdy opuścił budynek, zaczęli także rozchodzić się jego zwolennicy. Zmęczeni upałem i wielogodzinnym wspieraniem swojego lidera. My ostanie wejście na żywo robimy już po północy naszego czasu. W Polsce zaczyna się nowy dzień, w Ameryce skończył się ten, który przeszedł do historii.  

Z Miami dla Interii Magda Sakowska, Polsat News

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Donald Trump stawił się w sądzie. Postawiono mu 37 zarzutów
      Donald Trump stawił się w sądzie. Postawiono mu 37 zarzutówINTERIA.TVAFP
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      325
      Super
      relevant
      133
      Hahaha
      haha
      89
      Szok
      shock
      76
      Smutny
      sad
      40
      Zły
      angry
      35
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      698
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na