"Misjonarz na post". Wsparcia potrzebuje ponad 2 tys. Polaków na misjach
Polski Kościół wysłał na misje 2085 osób, w tym 24 biskupów. - Inne kraje znacznie nas wyprzedzają. Hiszpania, Włochy czy Francja, mimo kryzysu powołaniowego mają prawie czterokrotnie więcej misjonarzy – mówi Interii o. Marcin Wrzos i zachęca do duchowego wspierania naszych krajan.
- Najczęściej wydaje nam się, że misjonarzom można pomóc wysyłając kasę, bo pomoże ona w wybudowaniu szkoły, czy kościoła - mówi Interii o. Marcin Wrzos, oblat z redakcji "Misyjne Drogi", koordynator akcji "Misjonarz na post".
- Ja sam byłem na misjach na Madagaskarze i są takie momenty w życiu misjonarza, kiedy po prostu idzie w busz, przeżywa tam kilkanaście pierwszych dni i zaczynają się trudności, chwile zwątpienia. Taka świadomość, że ktoś się za mnie modli, myśli o mnie i wspiera, naprawdę dodaje sił do dalszej pracy - tłumaczy.
Akcja "Misjonarz na post" organizowana przez polskie środowisko misyjne ma stworzyć "duchowe zaplecza dla wszystkich misjonarek i misjonarzy". - Wpadliśmy na pomysł, by modlitwą, bądź postem od np. nadmiernego Internetu, gier komputerowych, słodyczy, czy czynieniem dodatkowego dobra wspierać duchowo misjonarzy - mówi nasz rozmówca. Aby wziąć w niej udział, należy wypełnić formularz znajdujący się na stronie internetowej www.misjonarznapost.pl, podać imię, nazwisko oraz adres e-mail, a następnie wybrać kraj pobytu misjonarza, który ma zostać otoczony modlitwą podczas zbliżającego się Wielkiego Postu. Każdy może wybrać konkretnego misjonarza, ale nie jest to konieczne. System może również losowo przydzielić kapłana, siostrę zakonną lub osobę świecką.
W zeszłym roku polskich misjonarzy na krańcach świata wsparło 5 tys. osób. - Co ciekawe, w poprzedniej edycji największym powodzeniem nie cieszyli księża misjonarze, ani biskupi lecz misjonarze świeccy, bracia zakonni i klerycy - zdradza nasz rozmówca.
Osób świeckich na misjach przebywa obecnie 60, ale jak zaznacza o. Marcin, to liczba odnosząca się do tych, którzy na misjach pozostają co najmniej rok. Ci, którzy wyjeżdżają na krótszy okres, traktowani są jako wolontariusze misyjni.
Misjonarzy z Polski jest mniej, ale są młodsi
O. Marcin przyznaje, że jeśli chodzi o liczbę wysyłanych misjonarzy to od kilku lat obserwujemy stałą tendencję. - Nie ma ani większych wzrostów, ani spadków - stwierdza. Jednak jak zauważa, w stosunku do krajów takich jak Hiszpania, Włochy czy Francja - czyli borykających się ze znacznymi problemami powołaniowymi - wypadamy znacznie słabiej.
- Z tych państw na misje wyjeżdża prawie czterokrotnie więcej osób, ale patrząc na statystyki wieku, są oni starsi od misjonarzy z Polski, którzy najczęściej wyjeżdżają w wieku około 30 lat i za granicami przebywają znacznie dłużej niż misjonarze z Europy Zachodniej - tłumaczy. Ci drudzy przebywają na misjach 3-4 lata, tymczasem polscy misjonarze średnio 20 lat. Jak dodaje, wielu z nich do Polski już nie wraca.
Jednym z misjonarzy z najdłuższym stażem jest biskup Eugeniusz Jureczko. Ma 77 lat. W Afryce pracuje od 28. roku życia. Poza nim, na misjach mamy jeszcze 23 polskich biskupów.
Zakładają szkoły, przytułki, ośrodki zdrowia
Do głównych zadań misjonarzy, poza ewangelizacją i budową kościołów, należy edukowanie lokalnych społeczności - w tym budowa szkół, oraz pomoc socjalno-medyczna: misjonarze zakładają i prowadza przytułki, sierocińce oraz uczestniczą w budowie ośrodków zdrowia.
W zależności od kraju do którego trafiają, muszą mierzyć się z różnego rodzaju problemami, jak konflikty zbrojne, bieda i głód, brak dostępu do wody. Jednym z powszechnych problemów jest także brak dostępu do edukacji - Na Madagaskarze, na którym pracowałem, jak i w wielu innych krajach afrykańskich nauka jest płatna - a większość ludzi na nią nie stać - tłumaczy o. Marcin.
Najczęściej polscy misjonarze wyjeżdżają właśnie do Afryki. W samym Kamerunie pracuje ich 115. Druga co do liczebności jest Ameryka Łacińska - pracuje tam 797 Polaków, w tym najwięcej w Brazylii. - Misjonarzy mamy również w rejonach koła podbiegunowego - pracują wśród Eskimosów, oraz w targanej wojną Syrii - wylicza o. Marcin.
Do wspierania Polaków na misjach zachęca również przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. "Misjonarze potrzebują naszego wsparcia duchowego i pamięci" - przypomina, zachęcając do udziału w inicjatywie "Misjonarz na post". Akcja będzie trwała do końca Wielkiego Postu.