Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Kidawa-Błońska marszałkiem Sejmu. Prof. Staniszkis: To końcówka rządów PO

W Sejmie wybrano nowego marszałka Sejmu. Radosława Sikorskiego zastąpiła w czwartek Małgorzata Kidawa-Błońska. - To jest końcówka rządów Platformy, co oznacza, że szanse na dłuższe pełnienie tej roli przez panią Kidawę-Błońską są niewielkie - komentuje w rozmowie z Interią prof. Jadwiga Staniszkis z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk. Nasza rozmówczyni odniosła się również do ustawy o in vitro. - To bardzo wrażliwy i źle sformułowany projekt - ocenia prof. Staniszkis.

Małgorzata Kidawa-Błońska została nowym marszałkiem Sejmu
Małgorzata Kidawa-Błońska została nowym marszałkiem Sejmu/Paweł Supernak/PAP

Kandydatka Platformy Obywatelskiej otrzymała 244 głosy. Jedynego konkurenta Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, Jerzego Wenderlicha z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, poparło 43 posłów. Pozostali - z 441 obecnych na sali sejmowej parlamentarzystów - głosowali przeciwko kandydaturom PO i SLD.

Prof. Jadwiga Staniszkis oczekuje od Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, że wykorzysta ostatnie miesiące tej kadencji Sejmu na procedowanie ustaw składanych przez partie opozycyjne, które poprzedni marszałkowie: Radosław Sikorski i Ewa Kopacz skierowali do sejmowej zamrażarki.

- Na tym polega przyzwoitość w pełnieniu tej funkcji - ocenia w rozmowie z Interią. - To by pokazało, że Sejm stosuje standardy, jakie występują w parlamentach zachodnich. Nie wiem, czy pani marszałek w tym kierunku pójdzie, nie znam jej osobiście. W każdym razie to jest końcówka rządów Platformy, co oznacza, że szanse na dłuższe pełnienie tej roli przez panią Kidawę-Błońską są niewielkie - dodaje prof. Staniszkis.

"Nieprzyzwoite działania Platformy"

Czasu na wprowadzenie ważnych z punktu widzenia obywateli ustaw jest mało, ale też wystarczająco dużo, żeby pomóc partii rządzącej w kampanii wyborczej, która już się rozpoczęła.

- Platforma podjęła w mojej ocenie nieprzyzwoite działania próbujące wstawić jej ludzi do instytucji, które będą kluczowe już w czasie ewentualnych rządów PiS-u. Myślę tutaj między innymi o Trybunale Konstytucyjnym i zmianie liczby sędziów wysuwanych przez parlament. Pani Kidawa-Błońska prawdopodobnie będzie służyła zarządzaniu procesem opanowywania realnych punktów kontroli w państwie, nawet gdyby PO utraciła władze - uważa ekspert z Polskiej Akademii Nauk.

Kidawa-Błońska wybrana na marszałka Sejmu/INTERIA.PL

Najbliższe miesiące Platforma najpewniej wykorzysta również do przyjęcia ustaw, które mogą przełożyć się na poparcie partii w jesiennych wyborach parlamentarnych. Jednym z takich projektów jest ustawa o in vitro, uchwalona dziś przez Sejm.

- To bardzo wrażliwy światopoglądowo i niestety źle sformułowany projekt ustawy. Zarodek został w niej potraktowany jak zespół tkanek. W świecie zachodnim tego typu ustawy są niedopuszczalne. To niepotrzebna prowokacja i ranienie wielu ludzi, nie tylko wierzących. Podobnie wygląda sprawa związków partnerskich. W tej kwestii też nie ma poważnej dyskusji - podkreśla prof. Staniszkis.

Za wcześnie na wspólny front PiS - SLD

Wybór Kidawy-Błońskiej na marszałka Sejmu jest częścią zmiany wizerunkowej PO. Nasza rozmówczyni krytycznie ocenia jednak PR-owe zabiegi partii rządzącej.

- Platforma mówi o rządach kobiet, ale to zbyt instrumentalne traktowanie kobiecości, nachalne otaczanie nas przez polityczki ze wszystkich stron. Do tego dochodzi hasło "wymiany pokoleniowej". To nie jest wymiana pokoleniowa, to wciąż pokolenie między starszymi ludźmi z mojego pokolenia, którzy wiele ryzykowali w walce z komunizmem, a znacznie lepiej od nas wykształconym, choć mniej odpornym psychicznie, młodym pokoleniem. To jest środek takich oportunistów, karierowiczów, osób niezbyt profesjonalnych. Dla mnie to drażniące, szczęśliwie nie potrwa już długo - ocenia prof. Staniszkis.

W Sejmie wybrano nowego marszałka Sejmu. Radosława Sikorskiego zastąpiła w czwartek Małgorzata Kidawa-Błońska.
W Sejmie wybrano nowego marszałka Sejmu. Radosława Sikorskiego zastąpiła w czwartek Małgorzata Kidawa-Błońska. /Paweł Supernak/PAP

Jedynym kontrkandydatem Kidawy-Błońskiej był Wenderlich. Polityk Sojuszu Lewicy Demokratycznej otrzymał 43 głosy, żadnego od parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński zapowiedział wcześniej, że rozważy poparcie Wenderlicha, ale ostatecznie wycofał się z tego pomysłu.

- Można się było tego spodziewać. Jest za wcześnie, żeby myśleć w kategoriach wspólnych frontów z SLD po jesiennych wyborach. Sojusz jest w dołku, nie wiadomo jak ukształtuje się w ciągu najbliższych miesięcy lewica. Wenderlich ma dystans do siebie, poczucie humoru, ale to poważna funkcja państwowa i nie decyduje stosunek do osoby, tylko to, kogo ona reprezentuje. PiS nie mogło się chyba zachować inaczej - uważa prof. Staniszkis.

Małgorzata Kidawa-Błońska: Trudno nie czuć wzruszenia/TV Interia
INTERIA.PL

Zobacz także