Jarosław Kaczyński i jego "sensacyjna" deklaracja. Odsłaniamy kulisy
Polska Agencja Prasowa podała, że Jarosław Kaczyński przekazał posłom elektryzującą wiadomość: w przyszłym roku prezes PiS ma zrezygnować z funkcji wicepremiera i pracy dla rządu. - Nie rozumiem sensacji. To nic nowego. Zwykłe przemówienie motywujące dla posłów - mówi nam jeden z polityków obecnych na posiedzeniu klubu PiS.
"Jarosław Kaczyński - jak wynika z informacji PAP - poinformował parlamentarzystów ugrupowania, że na początku przyszłego roku zrezygnuje z zasiadania w rządzie. Podkreślił, że decyzja ta podyktowana jest koniecznością większej kontroli nad partią" - czytamy w depeszy. Jak podały źródła agencji prezes narzekał na brak czasu z powodu swoich obowiązków w rządzie. W siedzibie ugrupowania przy Nowogrodzkiej bywa ledwie raz w tygodniu.
Deklaracje Jarosława Kaczyńskiego
Interia prosiła o komentarz polityków PiS. W większości nie chcą mówić pod nazwiskiem. Jednak trudno się dziwić. Po pierwsze, w ugrupowaniu mało kto chce komentować informacje dotyczące prezesa. Po drugie, w opinii większości naszych rozmówców na posiedzeniu nie wydarzyło się nic sensacyjnego.
- Premier Jarosław Kaczyński zapowiedział w jednym z wywiadów, że kiedyś zakończy misję w rządzie i skupi się na partii - wyłuszcza Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS.
Taką deklarację można znaleźć w wywiadzie, którego szef ugrupowania rządzącego udzielił Interii jeszcze w maju: - Jak się zaczną zbliżać wybory, to trzeba będzie skoncentrować się na partii. Nie jestem przywiązany do konkretnej posady. Możecie mi panowie wierzyć albo nie, ale zawsze chciałem być szefem partii - przyznał wówczas Kaczyński.
"Jarosław Kaczyński takie rozmowy toczył przy świadkach"
Zdaniem posłów, którzy uczestniczyli w posiedzeniu klubu parlamentarnego PiS, prezes nie powiedział niczego nowego. - Przecież Jarosław Kaczyński wszystkim opowiadał, że zamierza się zająć partią w najbliższym roku. Takie rozmowy toczył przy świadkach - mówi nam jeden z bliskich współpracowników szefa PiS.
- Ten klub był bardzo mobilizacyjny. Prezes mówił, że posłowie są mało aktywni w mediach społecznościowych i ogólnie, działają za słabo. W tym kontekście przekazał, że odejdzie z rządu, żeby zająć się partią - tłumaczy Interii polityk uczestniczący w posiedzeniu klubu. - Raz na jakiś czas Jarosław Kaczyński przemawia w tym tonie. Zawsze mówi, że wygramy wybory, jeśli się zmobilizujemy - dodaje kolejny poseł.
Nieoficjalnie mówi się, że Jarosław Kaczyński zajmie się partią w lutym lub marcu przyszłego roku. Wszystko zależy jednak od aktualnej sytuacji politycznej.
Jakub Szczepański