Firma z województwa śląskiego prowadziła hotel w jednym z większych miast w regionie. Dla gości dostępnych było ponad 40 pokoi, w każdym stał telewizor. Wszystkie odbiorniki były zarejestrowane, przedsiębiorstwo skrupulatnie opłacało abonament RTV. Wybuchła pandemia koronawirusa. Hotel 14 marca 2020 roku został zamknięty. Wszystkie telewizory wyrejestrowano w grudniu 2023 roku. Przypomnijmy: aby wystąpił obowiązek wynikający z ustawy z dnia 21 kwietnia 2005 roku o opłatach abonamentowych, musi dojść do rejestracji odbiornika telewizyjnego lub radiowego. Jeśli te zostaną wyrejestrowane, obowiązek ustaje. Mimo to do firmy przyszło ostatnio upomnienie o zaległych opłatach abonamentowych. Poczta Polska wyliczyła, że za okres od marca 2020 roku do grudnia 2023 roku firma powinna zapłacić 27 153,84 zł. 27 tys. zł do zapłaty. Za 40 wyrejestrowanych telewizorów - Naliczyli im zaległości z tytułu nieopłacania abonamentu RTV za czas, w którym już nie działali. Wcześniej, do 14 marca 2020 roku, płacili regularnie abonament. Odbiorniki później wyrejestrowali. Nie wiem, w jaki sposób stwierdzono, że obowiązek abonamentowy istnieje, skoro go nie ma - komentuje Interii Katarzyna Arasiewicz z Kancelarii Meritum, prawniczka zatrudniona przez wspomnianą firmę. I dodaje, że gdyby podejść do tego od tej właśnie strony i wykazać, że obowiązek abonamentowy od marca 2020 roku nie istnieje, sprawa szybko zostałaby zakończona. - Problem polega na tym, że sprawa została zgłoszona do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w celu umorzenia zaległości abonamentowej - mówi Arasiewicz. Zgodnie z przepisami ustawy o opłatach abonamentowych KRRiT, na wniosek abonenta-dłużnika, może umorzyć lub rozłożyć na raty zaległości w płatności opłat abonamentowych w wyjątkowych sytuacjach, jeżeli przemawiają za tym szczególne względy społeczne lub przypadki losowe. Walczy o umorzenie długu. "Pandemia jako klęska żywiołowa" - Teraz, przejmując sprawę, nie mogę skierować jej na tor ustalenia obowiązku abonenckiego, którego nie ma. Muszę ją prowadzić w kierunku umorzenia - wyjaśnia prawniczka. - Kierując skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego liczę na to, że sąd uzna pandemię COVID-19 za klęskę żywiołową i zgodnie z tym de facto nieistniejący dług zostanie umorzony - podsumowuje prawniczka. To nie pierwsza sprawa dotycząca abonamentu RTV, którą zajmuje się Katarzyna Arasiewicz. Pomogła m.in. panu Maciejowi, który wyrejestrował telewizor, sprzedał mieszkanie, a po 13 latach na nowy adres zamieszkania dostał wezwanie do zapłaty ponad 1500 zł zaległego abonamentu RTV. Sprawę opisywaliśmy TUTAJ. Później Poczta Polska zainteresowała się prawniczką. Abonentem nigdy nie była, bo nie rejestrowała w przeszłości żadnego odbiornika - ani radiowego, ani telewizyjnego. Płaciła jednak abonament RTV za osobę, na którą był zarejestrowany telewizor. Doszło do zajęcia kwoty 1545,57 zł. Ostatecznie udało jej się wykazać, że obowiązku abonamentowego nie ma i zwrócono jej pieniądze. Abonament RTV. W pandemii można było wnioskować o wstrzymanie pobierania opłat Poprosiliśmy Pocztę Polską o odniesienie się do sprawy upomnienia na ponad 27 tys. zł. Biuro prasowe odpowiedziało: "w mediach nie rozpatrujemy indywidualnych przypadków dotyczących spraw abonamentu RTV, co więcej, przesłane informacje są niewystarczające do jednoznacznego zidentyfikowania abonenta". Odnosząc się do uregulowań prawnych spółka podała między innymi, że osoby fizyczne wnoszą jedną opłatę abonamentową, niezależnie od liczby używanych odbiorników radiofonicznych lub telewizyjnych w tym samym gospodarstwie domowym oraz w samochodzie stanowiącym ich własność. "Jedną opłatę bez względu na liczbę posiadanych odbiorników radiofonicznych lub telewizyjnych w tym samym budynku lub zespole budynków wnoszą zgodnie z zapisami ustawy o opłatach abonamentowych publiczne zakłady opieki zdrowotnej, sanatoria, żłobki, publiczne i niepubliczne jednostki organizacyjne systemu oświaty, państwowe i niepaństwowe szkoły wyższe, i domy pomocy społecznej. Pozostałe podmioty mają obowiązek uiszczania opłat za wszystkie posiadane odbiorniki radiofoniczne lub telewizyjne, w tym również odbiorniki w samochodach służbowych." Wyjaśnia to tak dużą kwotę na upomnieniu, które otrzymał hotel. Poczta Polska podała też, że w okresie pandemii koronawirusa można było skorzystać z wstrzymania od pobierania opłat abonamentowych w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego. Spełnić należało następujące kryteria: bycie płatnikiem opłat abonamentowych, a więc użytkowane odbiorniki radiofoniczne oraz telewizyjne powinny być w tamtym okresie czasu zarejestrowane oraz uiszczono opłaty abonamentowe za okresy rozliczeniowe przypadające przed dniem 8 marca 2020 roku. Takich uprawnień firma zatem nie miała, bo zgodnie z informacjami przekazanymi przez prawniczkę, wyrejestrowała w momencie zamknięcia działalności odbiorniki.