Badania w Darominie (gm. Wilczyce, woj. świętokrzyskie) prowadziła Nadwiślańska Grupa Poszukiwawcza Stowarzyszenia "Szansa". W trakcie poszukiwań, poza materiałami pradziejowymi, m.in. fragmentem siekierki miedzianej z epoki brązu, zapinką i dwoma denarami z okresu rzymskiego, znaleziono bogaty zbiór zabytków z wczesnego średniowiecza datowanych na XI i XII wiek. Niezwykłe znaleziska: Ze srebra, ołowiu, miedzi - Poza fragmentami naczyń glinianych są to: monety, w tym denary Bolesława Śmiałego, srebrne, ołowiane i wykonane ze stopów miedzi ozdoby, krzyżyki ołowiane i z brązu, przedmioty codziennego użytku, takie jak noże i krzesiwa, ołowiane i żelazne powlekane brązem odważniki, militaria i elementy oporządzenia jeździeckiego - poinformował badacz. Zaznaczył, że część z nich, np. krzyżyk ołowiany, krzyżyk z brązu zdobiony emalią, duże kabłączki skroniowe z miedzianego drutu, niektóre ozdoby srebrne, aplikacja przedstawiająca jeźdźca to importy z wczesnośredniowiecznej Rusi bądź terenów nadbałtyckich, w tym w Skandynawii, lub też ich naśladownictwa. Szczególną uwagę zwracają znaleziska o charakterze elitarnym, wskazującym na wyjątkowy charakter osady wczesnośredniowiecznej w Darominie. Poza przedmiotami obcego pochodzenia, zwłaszcza ozdobami, są to: ołowiana głowica buławy i niewielkie, wykonane z brązu przedstawienie konika. - Buławy we wczesnym średniowieczu, a także później, były nie tylko bronią, ale też symbolem władzy wojskowej. Z kolei wykonane z brązu niewielkie przedstawienie konika jest najpewniej elementem zdobniczym ostrogi tzw. typu Lutomiersk (nazwa pochodzi od miejscowości, gdzie odkryto cmentarzysko z przełomu X i XI w., na którym po raz pierwszy znaleziono w taki sposób zdobione ostrogi). Ostrogi takie noszone były przez elity rycerskie państwa wczesnopiastowskiego - zaznaczył archeolog. Zwrócił uwagę, że wyjątkowym znaleziskiem jest ołowiana zawieszka ze schematycznym przedstawieniem postaci ludzkiej po jednej stronie i bliżej nieokreślonym symbolem po stronie drugiej, być może będąca amuletem. - Nie ma ona analogii wśród znanych z ziem polskich zabytków pradziejowych bądź średniowiecznych - podkreślił. Archeolog: W Darominie mógł być dwór rycerski Dr Florek poinformował, że przedmioty znalezione w Darominie, przede wszystkim te o charakterze elitarnym, wskazują, że w XI-XII w. mógł się tam znajdować dwór rycerski. - Pośrednią przesłanką przemawiającą za taką interpretacją wydają się być również znalezione tam beczułkowate i wielościenne odważniki żelazne powlekane brązem. Odważniki takie we wczesnośredniowiecznej Europie Północnej i Środkowej używane były przede wszystkim w handlu dalekosiężnym i służyły kupcom do odważania srebra. Jednak w państwie pierwszych Piastów pełniły również rolę ekwiwalentu pieniądza monetarnego - wskazał. - Z relacji żydowskiego kupca z Hiszpanii Ibrahima ibn Jakuba, który w latach 60. X wieku dotarł na ziemie polskie, wiemy, że Mieszko I miał zbierać podatki właśnie w formie odważników oraz wypłacać nimi uposażenie (żołd) swojej drużynie. Stąd, jeśli w Darominie w XI-XII w. znajdował się dwór rycerski, ich obecność, podobnie jak elementów uzbrojenia i przedmiotów o charakterze elitarnym nie powinna dziwić - dodał archeolog. Dr Florek podkreślił, że znaleziska z Daromina, podobnie jak wcześniejsze odkrycia w Lipniku i Zawichoście-Trójcy, nie tylko rzucają zupełnie nowe światło na kontakty mieszkańców okolic Sandomierza z różnymi częściami Europy, ale każą na nowo spojrzeć na początki rycerstwa sandomierskiego, w tym udział w jego powstaniu przybyszy z zewnątrz. Zabytki z Daromina obecnie są przechowywane w sandomierskiej delegaturze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Kielcach, po ich pełnym naukowym opracowaniu zostaną przekazane do Muzeum Zamkowego w Sandomierzu.