Władimir Putin wykluczył, że sięgnie po poborowych i rezerwy
Niemiecka agencja prasowa DPA podaje, że prezydent Rosji Władimir Putin nie zamierza sięgnąć po poborowych i rezerwistów. Działania wojenne w Ukrainie mają zostać "rozwiązane wyłącznie przez żołnierzy" - oświadczył Putin.
- Zadania będą rozwiązywane tylko przez żołnierzy zawodowych. Oni zapewnią bezpieczeństwo i pokój mieszkańcom Rosji - oświadczył Władimir Putin w orędziu z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet.
- Możecie być dumni z nich. Tak jak cały kraj jest z nich dumny. Nie będzie dodatkowego powołania rezerwistów - powiedział rosyjski przywódca. Dodał również, że rozumie obawy matek, żon i krewnych żołnierzy rozmieszczonych w Ukrainie.
Wojna w Ukrainie. Władimir Putin szuka pomocy u syryjskich bojowników?
W poniedziałek wysoki rangą przedstawiciel Pentagonu poinformował, że do Ukrainy wkroczyły już niemal wszystkie rosyjskie wojska zgromadzone wcześniej wokół tego kraju.
Według urzędnika, mimo zaangażowania przez Rosję niemal wszystkich z ponad 150 tys. wojsk zgromadzonych przed atakiem, nie ma sygnałów wskazujących na wysyłanie dodatkowych sił z reszty kraju. Powiedział natomiast, że doniesienia dziennika "Wall Street Journal" o tym, że Rosja stara się zachęcić do udziału w wojnie syryjskich bojowników wydają się prawdziwe.
Wojna w Ukrainie trwa już niemal dwa tygodnie. Choć Rosja najechała na Ukrainę prawie całym swoim wojskiem, nie jest w stanie przełamać ukraińskiego oporu. Ukraina podsumowała, że po 11 dniach wojny życie straciło ok. 11 tys. rosyjskich żołnierzy, a straty, jakie ponieśli w zakresie utraty sprzętu wojskowego, są miażdżące.
W sieci pojawiają się liczne nagrania i zdjęcia sprzętu porzuconego w trakcie walk przez Rosjan lub wprost przejętego przez ukraińskich wojskowych lub ochotników.
PAP/INTERIA.PL