- Dziś rano mieliśmy 1222 zabitych tylko w obwodzie kijowskim - powiedziała Wenediktowa, choć jak dodała, teraz walki toczą się głównie we wschodniej części kraju. Zobacz też: Wojna na Ukrainie. Nie żyje Dinar Chametow. Miał walczyć w Syrii Wojna na Ukrainie. Agresywne, brutalne walki - To, co widzimy teraz na Ukrainie, to nadal walki we wschodniej części naszego kraju, absolutnie brutalne i agresywne. Obwody doniecki, ługański i charkowski były atakowane ostatniej nocy i widzimy, że rosyjskie wojska znowu zaczęły zajmować nasze terytorium i zabijać naszych ludzi - dodała. Podczas rozmowy poinformowała również, że władze ukraińskie zidentyfikowały do tej pory 500 podejrzanych o zbrodnie wojenne na terenie kraju, a liczba przypadków domniemanych zbrodni wojennych wynosi 5600.