Prezydent Ukrainy o bombardowaniu szpitala w Mariupolu: "Zbrodnia wojenna"

Oprac.: Harald Kittel
Zbombardowanie przez Rosjan szpitala położniczego i dziecięcego w porcie Mariupol na Ukrainie to "zbrodnia wojenna" - powiedział w środę późnym wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu wideo.

"Zbombardowanie z powietrza (szpitala w Mariupolu - red.) jest ostatecznym dowodem. Dowodem na to, że dochodzi do ludobójstwa na Ukraińcach" - mówił ukraiński prezydent w wystąpieniu wideo w środę wieczorem.
Zełenski: Nie popełnilibyśmy takiej zbrodni w Donbasie
"Nigdy nie popełniliśmy i nigdy nie popełnilibyśmy takiej zbrodni wojennej w miastach Donieck, Ługańsk czy w żadnym regionie" - powiedział Wołodymyr Zełenski, mówiąc o dwóch miastach znajdujących się pod kontrolą prorosyjskich separatystów.
"Okrucieństwo! (...) Zatrzymajmy te morderstwa" - zaapelował ukraiński prezydent do społeczności międzynarodowej.
Kułeba: "Dajcie nam samoloty. Teraz"
"Paraliżująca zbrodnia" - napisał z kolei ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba o rosyjskim ataku na szpital położniczy w Mariupolu.
"Możemy powstrzymać to barbarzyństwo chroniąc nasze niebo. W trosce o ludność zapewnijcie nam samoloty teraz! Ludzie tracą życie podczas, gdy nie kończą się rozważania" - dodał.
Ostrzał szpitala w Mariupolu potępiają USA i Wielka Brytania
"Barbarzyńskie użycie siły militarnej przeciwko niewinnym cywilom w suwerennym kraju" potępiły USA, a brytyjski premier Boris Johnson mówił o "niemoralnych" działaniach Rosji.
Władze oblężonego Mariupola podały, że w wyniku nalotu na kompleks szpitalny rannych zostało co najmniej 17 pracowników szpitala.
Szef władz obwodowych poinformował natomiast, że od początku rosyjskiej inwazji w Mariupolu zginęło już co najmniej 1207 cywilów. W środę 47 osób pochowano w zbiorowej mogile.