Niemcy dostarczą Ukrainie broń. Czołgów, o które proszą Ukraińcy, nie będzie
Niemiecka minister obrony zapowiedziała, że Berlin wesprze ukraińską armię solidną dostawą uzbrojenia. Tamtejsi żołnierze jeszcze we wrześniu otrzymają dwie wyrzutnie rakietowe wraz z 200 pociskami, a także 50 pojazdów opancerzonych Dingo. Christine Lambrecht nie wspomniała o dostawie czołgów, których od Niemiec domagają się ukraińscy żołnierze.

Niemcy dostarczą Ukrainie kolejne dwie wyrzutnie rakietowe Mars, 50 pojazdów opancerzonych Dingo i 200 pocisków do wyrzutni rakietowych - poinformowała minister obrony Christine Lambrecht.
- Brutalny atak Rosji na Ukrainę jest przełomowy. I wyraźnie stajemy po stronie Ukraińców w ich odważnej walce, nakładając sankcje na Rosję. Dajemy schronienie około milionowi uchodźców - oświadczyła Lambrecht, cytowana przez portal tygodnika Spiegel.
Brak informacji o dostawie czołgów
- Z optymizmem należy patrzeć na sukcesy, jakie udało się osiągnąć Ukrainie, zwłaszcza w ostatnich dniach, także z pomocą niemieckiej broni - podkreśliła niemiecka minister.
Oczekuje się, że szkolenie ukraińskich operatorów rozpocznie się jeszcze we wrześniu.
Pomimo próśb ze strony Ukrainy, Lambrecht nie zapowiedziała dostarczenia czołgów bojowych. W czwartek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, że Europa powinna wspierać Ukrainę tego typu uzbrojeniem. Podkreśliła, że tamtejsi żołnierze niejednokrotnie udowodnili, że mogą się bronić, jeśli mają odpowiednie środki wojskowe.
- Jeśli mówią, że potrzebują czołgów bojowych, to powinniśmy potraktować to poważnie i im je dostarczyć - mówiła Ursula von der Leyen, cytowana przez "Bild".