Broń dla Ukrainy. Niemcy podwoją dotychczasowe wsparcie

Paulina Sowa

Oprac.: Paulina Sowa

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
897
Udostępnij

Niemcy dwukrotnie zwiększą swoją pomoc wojskową dla Ukrainy. Przeznaczą na to dodatkowo ponad 2,7 miliarda euro. - Wszyscy życzą sobie szybkiego zakończenia przerażającej i łamiącej prawo międzynarodowe wojny - przekazał szef MON.

Niemiecki czołg Leopard, zdj. ilustracyjne
Niemiecki czołg Leopard, zdj. ilustracyjneAxel HeimkenEast News

Niemcy zapowiedziały przekazanie Ukrainie dodatkowego uzbrojenia. Chodzi m.in. o cztery systemy przeciwlotnicze Iris-T-SLM, 20 bojowych wozów piechoty Marder, 30 czołgów Leopard 1, 18 kołowych haubic, amunicję, ponad 100 pojazdów opancerzonych i 200 dronów rozpoznawczych.

Informacje podaną przez tygodnik "Spiegel" potwierdziło w sobotę ministerstwo obrony w Berlinie. Wartość pakietu szacuje się na 2,7 miliarda euro, co oznacza podwojenie dotychczasowej pomocy militarnej dla Ukrainy.

- Poprzez ten wartościowy wkład w zapewnienie najbardziej potrzebnych środków militarnych po raz kolejny pokazujemy, że Niemcy traktują to wsparcie poważnie - przekazał minister obrony Niemiec Boris Pistorius.

W sumie ponad 5 miliardów euro

Od początku rosyjskiej agresji na ten kraj rząd Niemiec zezwolił na dostawy broni do o wartości 2,75 miliarda euro, co czyni Niemcy jednym z najważniejszych donatorów Ukrainy, zarówno wojskowo jak i finansowo.

Szef resortu obrony dodał, że wszyscy życzą sobie szybkiego zakończenia przerażającej i łamiącej prawo międzynarodowe wojny w Ukrainie. - Niestety jak dotąd nie widać, aby miało do tego dojść. Dlatego Niemcy będą robić wszystko, co mogą i to tak długo, jak będzie to konieczne - zaznaczył.

Ogłoszenie nowego pakietu pomocy wojskowej dla Ukrainy zbiega się w czasie z przyznaniem prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu renomowanej niemieckiej nagrody Karola Wielkiego. Ceremonia ma odbyć się w niedzielę w Akwizgranie.

Redakcja Polska Deutsche Welle

Przejdź na