- Nie może być tak, że pan Rydzyk, pan Błaszczak, pan Ziobro stoją ponad prawem. Nie może być tak, że w Polsce są równi i równiejsi. Nie może być tak, że łamane jest prawo przez ministra i pana prokuratora - podkreśliła posłanka Lewicy. Jej zdaniem <a href="https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-zbigniew-ziobro-tworzacy-dziela-zwiazane-z-radiem-maryja-dob,nId,4897515" target="_blank">sobotnie obchody 29. rocznicy powstania Radia Maryja</a> były pokazem buty i arogancji. - Patrzyłam na to wszystko z obrzydzeniem, zresztą nie tylko ja. Każdego dnia na ulicach całej Polski zatrzymywani i spisywanie są ludzie, którzy pokojowo demonstrują w maseczkach po ulicach. Są sprawdzani ludzie, którzy chodzą do klubów fitness, centrów handlowych - czy mają maseczkę, czy jej nie mają. A tutaj w Toruniu odbywa się regularna impreza na 200 osób, na której nie było ani sanepidu, ani policji i nikt nikogo o nic nie pyta - wskazała podczas konferencji prasowej parlamentarzystka. Pokazując zdjęcia z transmisji wydarzenia, pytała o to, dlaczego księża byli w świątyni bardzo blisko siebie i bez maseczek, dlaczego minister <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-mariusz-blaszczak,gsbi,1239" title="Mariusz Błaszczak" target="_blank">Mariusz Błaszczak</a> oraz prokurator generalny <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-zbigniew-ziobro,gsbi,1525" title="Zbigniew Ziobro" target="_blank">Zbigniew Ziobro</a> przemawiali bez maseczek na twarzy. W jej ocenie najbardziej oburzające były jednak <a href="https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-o-tadeusz-rydzyk-biskup-edward-janiak-to-wspolczesny-meczenn,nId,4899149" target="_blank">słowa o. Tadeusza Rydzyka</a>. - Szokujące są słowa prezesa Rydzyka, który powiedział, że mężczyźni mają pokusy. Pokusy gwałtu? Proszę mi powiedzieć - jaki normalny człowiek ma pokusę zgwałcenia 12-letnie dziewczynki czy dziewięcioletniego chłopca? Te słowa, które padły w sobotę na urodzinach prezesa Rydzyka są obrzydliwe i oburzające - stwierdziła Scheuring-Wielgus. Jak podkreśliła posłanka, "jeszcze bardziej obrzydliwe jest to, że po tych słowach klaskali ministrowie". - Co teraz może pomyśleć sobie prokurator, która ślęczy nad sprawą zgwałcenia 11-letniego chłopca? Że może tę sprawę umorzyć, ponieważ jego prokurator klaskał panu Rydzykowi mówiącego o pokusach? - pytała Scheuring-Wielgus. Zawiadomienie do prokuratury złożone przez posłankę Lewicy dotyczy możliwości popełnienia przestępstwa sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób przez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego, a także łamania obostrzeń związanych ze stanem epidemii.