Koronawirus w Polsce. Kilka tysięcy zakażeń, kolejne zgony
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w poniedziałek o 6 422 nowych przypadkach koronawirusa w Polsce. Z powodu COVID-19 zmarło kolejnych dziewięciu pacjentów. Tydzień temu, 27 grudnia, odnotowano 5 029 nowych zakażeń i 38 zgonów. - To co jest najbardziej niepokojące, to fakt, że jest to trzeci dzień z rzędu, kiedy mamy z powrotem przyrosty, bo do tej pory odnotowywaliśmy same spadki - komentuje minister zdrowia Adam Niedzielski.

Nowe zakażenia pochodzą z województw: małopolskiego (980), mazowieckiego (969), śląskiego (815), wielkopolskiego (563), pomorskiego (469), dolnośląskiego (466), zachodniopomorskiego (339), łódzkiego (273), kujawsko-pomorskiego (260), podkarpackiego (246), opolskiego (234), lubelskiego (180), lubuskiego (150), świętokrzyskiego (146), warmińsko-mazurskiego (145), podlaskiego (104).83 zakażenia to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.

Z powodu COVID-19 zmarły 3 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 6 osób.
Łącznie od 4 marca 2020, gdy wykryto w Polsce pierwsze zakażenie SARS-CoV-2, potwierdzono 4 133 851 zakażeń. Zmarło 97 601 osób z COVID-19.

Zajęte łóżka i respiratory
W szpitalach jest 19 493 pacjentów z COVID-19, w tym 1 880 chorych podłączonych do respiratorów - podało w poniedziałek Ministerstwo Zdrowia.
Dla pacjentów z COVID-19 przygotowano w szpitalach 31 351 łóżek i 2 834 respiratorów.
Resort przekazał, że na kwarantannie przebywa 153 577 osób. MZ poinformowało też, że wyzdrowiało dotąd 3 670 066 zakażonych.
Szczepienia na COVID-19
W ciągu doby zaszczepiło się 12 958 osób. Łącznie wykonano 47 005 555 iniekcji. W pełni zaszczepionych jest 21 049 453 Polaków.

W ciągu doby wykonano ponad 55 752 testów na koronawirusa.
Możliwe nowe obostrzenia
Sytuację pandemiczną w Polsce skomentował w poniedziałek Adam Niedzielski. Minister zdrowia podkreślił, że nowych zakażeń jest o ponad 25 proc. więcej niż tydzień temu. - To co jest najbardziej niepokojące, to fakt, że jest to trzeci dzień z rzędu, kiedy mamy z powrotem przyrosty, bo do tej pory odnotowywaliśmy same spadki. Także te trzy dni ostatnie są bardzo niepokojące - powiedział w RMF FM szef resortu zdrowia.
Pytany czy rząd zareaguje na obecną sytuację epidemiczną lockdownem, przekazał, że "jeśli pewien arsenał związany z wyszczepieniem się kończy, to używa się tego, co pozostaje w ręku, czyli restrykcje, obostrzenia".
- Jeżeli będziemy widzieli w tym tygodniu kontynuację wzrostowego trendu infekcji przy zapełnieniu mniej więcej ok. 20 tys. łóżek, będziemy podejmowali kolejne decyzje zaostrzające - zaznaczył.
Niedzielski zapowiedział, że "prawdopodobnie decyzje zapadną w środę lub piątek, jeśli trend wzrostu infekcji się utrzyma".
Szef MZ, dopytywany, jakie mogą być ewentualne obostrzenia, stwierdził, że "będziemy rozmawiali o tym, co dalej ze szkołami, ale mamy takie samo zdanie, że ogromnym kosztem jest ograniczanie nauki stacjonarnej". Wskazał też na możliwe "inne restrykcje związane z ograniczaniem działalności gospodarczej, galerii i innych tego typu miejsc".
Odnosząc się do zakażeń nowym wariantem Omikron, Niedzielski powiedział, że "należy się liczyć, że każdy z nas jest nastawiony na kontakt z omikronem".
- W takiej sytuacji niezaszczepienie się jest brakiem odpowiedzialności - ocenił.