Ameryka wybiera. Lokale wyborcze otwarte, głosowanie rusza pełną parą
W Stanach Zjednoczonych otwierają się kolejne lokale wyborcze a kluczowe głosowanie rusza pełną parą. Amerykanie tłumnie udają się do urn, aby wybrać 47. prezydenta ich kraju. O funkcję głowy państwa walczą przedstawiciel republikanów i były prezydent Donald Trump oraz kandydatka demokratów, obecna wiceprezydent Kamala Harris. Losy głosowania i pierwsze wyniki śledzić można w programie specjalnym Polsat News "Ameryka Wybiera" już od 22:30.
We wtorek 5 listopada w Stanach Zjednoczonych odbywają się wybory prezydenckie, które przesądzą, kto jako 47. prezydent USA zamieszka po Joe Bidenie w Białym Domu. Z ostatnich sondaży wynikało, że wyścig jest bardzo wyrównany.
Do głosowania uprawnionych jest około 244 milionów wyborców powyżej 18. roku życia. W niektórych amerykańskich stanach z głosowania wykluczone są osoby skazane za poważne przestępstwa kryminalne. Choć uwaga komentatorów skupia się głównie na wyborach prezydenckich, to w głosowaniu wybrani zostaną także nowi członkowie Kongresu, zarówno w Izbie Reprezentantów, jak i w Senacie. Do obsadzenia jest łącznie 469 miejsc - 34 ze 100 w Senacie i wszystkie 435 w Izbie Reprezentantów.
Wybory w USA 2024. Otwarto lokale wyborcze
Głosowanie w amerykańskich wyborach przebiega inaczej niż np. w Polsce. Przede wszystkim głosy można oddawać wcześniej drogą pocztową lub - tradycyjnie - w lokalu wyborczym w dniu wyborów.
Wczesne głosowanie, które praktykuje się w 47 stanach, rozpoczęło się już 20 września w Wirginii, a następnie w październiku: w Kalifornii (7.10), Teksasie (21.10) i na Florydzie (26.10). W niektórych stanach głosowanie korespondencyjne było możliwe jeszcze wcześniej, jak miało to miejsce w Karolinie Północnej (6.09).
Jak przebiega głosowanie w USA? Sześć różnych stref czasowych
Warto odnotować, że amerykańskie wybory odbywają się w sześciu różnych strefach czasowych, stąd otwarcie i zamknięcie lokali wyborczych odbywa się z przesunięciem czasowym. W przeważającej części stanów głosy można oddawać do godziny 19 lub 20, a w stanach, takich jak Indiana i Kentucky lokale mogą zostać zamknięte już o 18. Inaczej jest w ponad 19-milionowym Nowym Jorku, gdzie głosy do urn można wrzucać nawet do 21. Gdy zamknięte zostaną lokale wyborcze na Hawajach i Alasce, na wschodnim wybrzeżu USA wybije północ, stamtąd napłyną pierwsze prognozy wyborcze.
W dniu wyborów po zamknięciu lokali wyborczych głosy są liczone przez pracowników komisji wyborczych w tysiącach okręgów wyborczych na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Jak wiadomo, kluczowa dla wyborów w USA jest także instytucja Kolegium Elektorów. Chodzi o to, że aby wygrać wybory prezydenckie nie wystarczy zdobyć większości głosów obywateli - należy mieć za to większość głosów elektorskich. Tych jest ich 538. By zwyciężyć - trzeba ich zdobyć co najmniej 270.
Wybory prezydenckie w USA. Czym jest Kolegium Elektorów?
Jednocześnie obowiązuje system większościowy, co oznacza, że jeśli w danym stanie istnieje tylko minimalna przewaga dla jednego kandydata, to zwycięzca i tak otrzymuje tam wszystkie głosy elektorskie. Wynika z tego paradoks tzw. przegranego zwycięzcy - można zdobyć więcej głosów ogółem, ale mimo to przegrać. W amerykańskiej historii sytuacja ta miała miejsce pięć razy, ostatnio w 2016 roku, kiedy Hillary Clinton w głosach bezwzględnych miała prawie trzy miliony więcej, ale Donald Trump uzyskał większość głosów elektorskich. W czterech przypadkach tzw. przegranymi zwycięzcami byli republikanie.
Więcej informacji na temat wyborów w naszym raporcie specjalnym - WYBORY PREZYDENCKIE W USA 2024
- Tak naprawdę nie ma żadnego dobrego, spójnego uzasadnienia dla istnienia Kolegium Elektorów, bo w praktyce pozbawia ono znaczenia głosów milionów wyborców. Ale dopóki jedna strona widzi, że działa ono na jej korzyść, to zawsze będzie próbować to uzasadnić - powiedział w rozmowie z PAP Lawrence Douglas, konstytucjonalista z Amherst College w Massachussetts. - Nie ma wątpliwości, że gdybyśmy dziś mieli możliwość opracowania nowego sposobu wybierania prezydenta, nikt nie wymyśliłby czegoś takiego, co mamy - dodał ekspert.
Kiedy zatem poznamy oficjalne wyniki wyborów w USA? Jeżeli w niektórych stanach pojawią się niejasności, zgodnie z prawem wyborczym powinny zostać wyjaśnione do 11 grudnia. Następnie, 17 grudnia w stolicach poszczególnych stanów spotykają się elektorzy, którzy oddadzą głosy na prezydenta i wiceprezydenta. 6 stycznia 2025 roku w Waszyngtonie zbierze się Kongres, który policzy je i oficjalnie potwierdzi, kto wygrał wybory. Uroczysta inauguracja głowy państwa odbędzie się 20 stycznia w Waszyngtonie.
Źródła: Deutsche Welle, Interia
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!