"Lex Tusk" dopiero w następnej kadencji. Poseł PiS zdradza szczegóły
Komisja ds. badania rosyjskich wpływów nie zostanie powołana w obecnej kadencji Sejmu - powiedział poseł PiS Marek Ast. Parlamentarzysta stwierdził, że zaproponowana przez prezydenta nowelizacja "opóźniła powołanie komisji", a opozycja - nie chcąc zgłosić swoich kandydatur do gremium - powodowała, że marszałek Elżbieta Witek nie wyznaczyła terminu jej ukonstytuowania. Zdaniem Asta prac nad powołaniem do życia tzw. lex Tusk nie ułatwia także napięty kalendarz wyborczy.
Poseł PiS Marek Ast pytany o to, kiedy zostanie powołana komisja do zbadania wpływów Rosji na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022 powiedział, że przygotowana przez prezydenta nowelizacja ustawy, która weszła w życie na początku sierpnia, opóźniła powołanie komisji.
- To spowodowało, że czas na powołanie komisji bardzo nam się skrócił. Pani marszałek Sejmu Elżbieta Witek nie zdecydowała się na wyznaczenie terminu do zgłaszania kandydatur (...) Wiemy, że komisja i tak miała rozpocząć działalność w obecnej kadencji Sejmu, a kontynuować w kolejnej, więc pozostanie to pewnie zadaniem dla Sejmu kolejnej kadencji, aby wykonać tę ustawę i powołać komisję - powiedział.
"Lex Tusk" odroczone. Marek Ast: Komisja nie zostanie powołana w tej kadencji
Polityk PiS dopytywany o to, dlaczego zwlekano z wyznaczeniem terminu zgłaszania kandydatur odpowiedział, że w momencie, w którym opozycja zapowiedziała, że nie przedłoży swoich kandydatów, marszałek byłby zobligowany do wyznaczenia kolejnego terminu na uzupełnienie komisji.
- Czyli już tutaj widać, że nie ma takiej możliwości, bo nie będzie już kolejnego posiedzenia w trakcie kampanii wyborczej we wrześniu, więc myślę, że już nowy skład Wysokiej Izby będzie wybierał członków komisji weryfikacyjnej - ocenił.
Dopytany o to, czy w takim razie komisja nie zostanie powołana w obecnej kadencji, Ast odpowiedział: "Nie".
Komisja ds. rosyjskich wpływów. Nowelizacja prezydenta weszła w życie
31 maja weszła w życie - powstała z inicjatywy PiS - ustawa o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, którą prezydent podpisał kilka dni wcześniej, zapowiadając jednocześnie skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego.
Następnie - 2 czerwca - Andrzej Duda złożył w Sejmie projekt nowelizacji tej ustawy. Sejm uchwalił ją 16 czerwca. Ostatecznie prezydent podpisał nowelizację 31 lipca. W ubiegłym tygodniu weszły w życie.
Nowela zmienia zapisy ustawy, która zaczęła obowiązywać w końcu maja. Zgodnie z prezydencką nowelą, w komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie będą mogli zasiadać parlamentarzyści, znoszone są środki zaradcze zapisane w obecnej ustawie (to m.in. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat), a głównym przedmiotem stwierdzenia komisji będzie uznanie, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym; odwołanie od decyzji komisji ma być kierowane do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
Zgodnie z ustawą w skład komisji wchodzi dziewięciu członków w randze sekretarza stanu powoływanych i odwoływanych przez Sejm. Prawo zgłaszania marszałkowi Sejmu kandydatów na członków komisji w liczbie nie większej niż dziewięć przysługuje każdemu klubowi poselskiemu lub parlamentarnemu, w terminie wskazanym przez marszałka.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!