"Przed chwilą czołg sił zbrojnych przypadkowo wystrzelił pocisk i uderzył w egipski posterunek przylegający do granicy w rejonie Kerem Shalom. Trwa wyjaśnianie zdarzenia i ustalanie szczegółów" - przekazano na Twitterze IDF. Izraelska armia "wyraziła smutek" w związku z incydentem. Rzecznik armii egipskiej przekazał, że w wyniku "przypadkowego trafienia" ranni zostali strażnicy graniczni. Z lekkimi obrażeniami trafili do szpitala. Media zwracają uwagę, że do wystrzału doszło mniej więcej w tym samym czasie, gdy konwój z pomocą humanitarną przekraczał granicę w Rafah. "Świadkowie twierdzą, że wkrótce po wjechaniu konwoju na przejście graniczne słychać było wybuch oraz odgłosy nadjeżdżających karetek od strony egipskiej. Według jednego ze świadków, a także źródeł medycznych, siedem osób zostało rannych, przewieziono je do szpitala" - relacjonuje Reuters. Konferencja pokojowa w Kairze Egipt od początku wojny aktywnie włączył się w misję mediacyjną. Prezydent Egiptu Abdel Fattah al-Sisi w niedawnej rozmowie z prezydentem USA uzgodnili, że pomoc humanitarna do Strefy Gazy będzie dostarczana "w sposób zrównoważony". Pierwszy konwój do enklawy dotarł w sobotę, w niedzielę na terytorium palestyńskie wjechało sześć ciężarówek z paliwem potrzebnym do zasilania generatorów prądu. Ponadto w Kairze zorganizowano pierwszą konferencję pokojową, jednak udział w niej wzięli jedynie przedstawiciele państw muzułmańskich. Zagraniczne media zwracały uwagę na brak udziału w niej Izraela oraz Stanów Zjednoczonych. Przeczytaj też: Premier Izraela grozi Hezbollahowi. "Kontratak zdewastuje Liban" Egipt pomaga w ewakuacji Amerykanów "Państwa arabskie wezwały do natychmiastowego przerwania izraelskiej ofensywy w Strefie Gazy, z kolei delegaci krajów europejskich przedstawiali skromniejsze cele dotyczące dostaw pomocy humanitarnej" - podsumował szczyt reporter agencji Reutera. Egipt bierze także aktywny udział w ewakuacji amerykańskich obywateli ze Strefy Gazy. Zwrócił na to uwagę m.in. prezydent USA podczas swojej krótkiej wizyty w Izraelu. Joe Biden w oświadczeniu podziękował Kairowi, z którym Waszyngton "kontynuuje całodobową współpracę", aby ułatwić obywatelom USA i członkom ich najbliższej rodziny "bezpieczne opuszczenie Gazy i podróż przez Egipt do miejsca docelowego". Źródło: IDF, Reuters *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!