W mediach pojawiła się informacja, że z telefonu chłopaka Shani Louk - 30-letniego Hernandeza Radouxa - zaczęły przychodzić wiadomości. Wojna w Izarelu. Niepokojące wiadomości z telefonu chłopaka Shani Louk Jak podaje "The Sun", można było w nich przeczytać: "Pluję na Ciebie", "Wyzwolić Palestynę", "Strefa wolna od Syjonistów". Wiadomości zostały napisane w języku arabskim. 22-letnia Niemka Shani Louk oraz jej 30-letni chłopak Hernandez Radoux byli wśród uczestników festiwalu muzycznego na terenach przy granicy ze Strefą Gazy, w miejscu masowej zbrodni Hamasu po rozpoczęciu ataku na Izrael. Na miejscu śmierć poniosło co najmniej 260 osób. Terroryści Hamasu przyznali się do porwania kilkudziesięciu osób z terytorium Izraela. Według rodziny Louk ona także znajduje się wśród uprowadzonych. Najnowsze informacje w raporcie - Wojna w Izraelu Shani Louk żyje? Matka 22-latki ma dowody Po ataku w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać kobietę z charakterystycznymi tatuażami, leżącą na pace pickupa z twarzą zwróconą w dół. Doniesieniom o śmierci dziewczyny zaprzecza jej matka. Ricarda Louk wyznała, że ma dowody na to, że jej córka żyje, ale "ma poważne obrażenia głowy i jest w stanie krytycznym". Matka 22-latki miała zostać poinformowana, że Shani znajduje się w szpitalu Hamasu. Chłopak Shani jest uważany za zaginionego. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!