W wydanym oświadczeniu Biały Dom podał, że w trakcie rozmowy telefonicznej obaj przywódcy omawiali możliwość "taktycznej przerwy" w walkach w Strefie Gazy z powodów humanitarnych. Ponadto poinformowano, że wiceprezydentka USA Kamala Harris we wtorkowej rozmowie z prezydentem Izraela Izaakiem Herzogiem podkreśliła znaczenie ochrony życia ludności cywilnej i przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego. Wojna w Izraelu. Netanjahu stanowczo wobec Hamasu. "Nie zatrzymamy się" Również we wtorek szef izraelskiego rządu mówił w telewizyjnym orędziu, że jego armia "nie zatrzyma się" w walce z Hamasem. - Miasto Gaza jest otoczone, działamy wewnątrz niego, kontynuujemy trwającą od miesiąca ofensywę przeciwko Hamasowi - zapewniał. Netanjahu dodawał przy tym, że nie będzie zawieszenia broni ani dostaw paliwa do Strefy Gazy, zanim rządzący w enklawie Hamas nie uwolni izraelskich zakładników. Powtórzył również apel do palestyńskich cywilów, aby dla własnego bezpieczeństwa przenieśli się na południe Strefy Gazy. Jeszcze wcześniej we wtorek izraelski minister obrony Joaw Gallant w przemówieniu określił Strefę Gazy mianem "największej bazy terrorystycznej, jaką kiedykolwiek zbudowała ludzkość". Odrzucił też możliwość jakiejkolwiek przerwy humanitarnej w działaniach zbrojnych przed uwolnieniem pojmanych z Izraela. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!