Wołodymyr Zełenski poinformował w piątek, że odwiedził linie obronne w okolicach Doniecka na wschodzie kraju. Na tym odcinku frontu, ukraińska armia zmaga się w ostatnich miesiącach z nasilonymi rosyjskimi atakami. "Rozmawiałem z żołnierzami i otrzymałem od dowódcy informację o sytuacji operacyjnej na obszarze działania brygady oraz budowie linii obronnych. Wręczyłem obrońcom nagrody" - napisał. Ukraina. Wołodymyr Zełenski pod Donieckiem Co więcej, jak poinformowano w mediach społecznościowych, prezydent Ukrainy odwiedził oddział medyczny sił powietrznodesantowych i doglądał budowy fortyfikacji obronnych. Odwiedziny miały być formą podziękowania żołnierzom "za walkę o Ukrainę, ukraiński Donbas, cały naród i życie Ukrainy". Zdjęcia z wizyty Zełenskiego pokazują moment wjazdu do miejscowości Słowiańsk, około 30 km od celu trwającego rosyjskiego natarcia, czyli miejscowości Czasiw Jar. Według szefa sztabu generalnego ukraińskiej armii gen. Ołeksandra Syrskiego, Rosjanie chcą zdobyć strategicznie położony punkt do 9 maja. Ukraina. Pomoc z USA wyczekiwana Ukraina wciąż walczy z Rosją i to nie tylko na wschodzie kraju. Wołodymyr Zełenski podał, że tylko w tym roku jego kraj został zaatakowany przez niemal 1200 rosyjskich rakiet, ponad 1500 dronów i 8500 bomb kierowanych. Za bezpośrednią przyczynę tego stanu rzeczy wskazał ograniczenie wsparcia z Zachodu. Jak podkreśla agencja Reutera, w ostatnich tygodniach Rosja nasiliła bombardowania dalekiego zasięgu, wycelowane w infrastrukturę energetyczną Ukrainy i jej miast, co zwiększyło presję na Kijów. Analitycy wskazują, że późną wiosną lub latem może dojść do wielkiej ofensywy wojsk rosyjskich. Amerykański Kongres ma zdecydować o ponad 60 mld dolarów wsparcia dla Ukrainy w sobotni wieczór. Joe Biden zadeklarował, że jeśli przepisy zostaną przyjęte, złoży pod nimi swój podpis. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!