Doniesienia o wycofaniu rosyjskich oddziałów pojawiły się chwilę przed godziną 10. Wiadomość opublikowana została m.in. przez agencję TASS, RIA Nowosti a także największe rosyjskie portale internetowe. W kilku zdaniach stwierdzano, że odwrót żołnierzy jest spowodowany potrzebą zajęcia "korzystniejszych pozycji". Jednocześnie podkreślono, że siły, które uda się "uwolnić", zostaną przerzucone w inne regiony frontu, gdzie trwają rosyjskie działania ofensywne. Po zaledwie kilkunastu minutach wiadomość została zdementowana. Część mediów opublikowała komunikat, w którym stwierdzono, że informacja została podana "przez pomyłkę". "Wiadomość - Dowództwo grupy Dniepr postanowiło przegrupować wojska na korzystniejsze pozycje na wschód od Dniepru - zostaje odwołana, ponieważ została opublikowana omyłkowo. Przepraszamy naszych subskrybentów i czytelników" - napisano. Prowokacyjne działania Rosji Rosyjskie Ministerstwo Obrony w specjalnym komunikacie ogłosiło, że informacje przedstawione przez media są "fałszywymi". "Wysłanie fałszywej wiadomości o przegrupowaniu wojsk w Rejonie Dniepru rzekomo w imieniu centrum prasowego Ministerstwa Obrony Rosji jest prowokacją" - podano. Doniesienia skomentowane zostały także przez stronę ukraińską. Według ekspertów z Centrum Narodowego Oporu, rosyjskie ministerstwo z premedytacją wysłało do mediów fałszywe komunikaty, aby wprowadzić w błąd nie tylko opinię publiczną, ale przede wszystkim ukraińskich wojskowych. "Rosjanie prowadzą operację informacyjną przeciwko Ukrainie i zapowiedzieli przesunięcie wojsk, co na razie nie zostało potwierdzone. Rosyjscy propagandyści rozpoczęli operację mającą na celu odwrócenie uwagi Sił Obronnych Ukrainy i zapowiedzieli wycofanie swoich wojsk z tymczasowo okupowanych terytoriów obwodu chersońskiego" - napisano w komunikacie. Według analityków, żadne źródła wojskowe nie potwierdzają ruchów rosyjskich jednostek znajdujących się na lewym brzegu Dniepru. Zobacz też: Kreml oburzony na decyzję polskiego MON. "Białoruś wie, co robić" "Obecnie, według lokalnych informacji, nie odnotowano żadnych istotnych ruchów wojsk wroga. Można zatem stwierdzić, że prowadzona jest operacja informacyjna przeciwko Ukrainie. Zauważamy jednak, że wycofanie wojsk rosyjskich z obwodu chersońskiego jest kwestią czasu i dlatego tak naprawdę mamy jedynie przedwczesne uwolnienie" - dodano. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!