Tekst opublikowany na oficjalnej stronie Departamentu Stanu USA ze szczegółami opisuje proceder nielegalnej deportacji ukraińskich dzieci na teren Federacji Rosyjskiej. Z artykułu dowiadujemy się m.in., że do Rosji od początku wojny trafiło co najmniej 6000 dzieci, które następnie zostały oddane do instytucji adopcyjnych. "Wydaje się, że Kreml jest zdeterminowany, aby zakończyć istnienie Ukrainy jako państwa, chcąc pozbawić ją przyszłości. Coraz więcej dowodów sugeruje, że Rosja wykorzystuje przymusową relokację, reedukację, a w niektórych przypadkach adopcję ukraińskich dzieci, jako kluczowe elementy swoich ukierunkowanych wysiłków na rzecz zniszczenia ukraińskiej tożsamości, historii i kultury" - napisano. Rzeczniczka MSZ o "chorobliwych fantazjach" Departamentu Stanu Zdaniem Marii Zacharowej tekst, który opublikowany został także w języku rosyjskim, jest idealnym przykładem "zestawu absurdalnych oskarżeń", które Stany Zjednoczone kierują pod adresem Rosji. - Ten materiał to najgorsza podróbka w stylu Goebbelsa. Stemplują takie rzeczy dosłownie codziennie, ale ten się wyróżnia. Przedstawiają je organizacjom pozarządowym i strukturom międzynarodowym, aby wzmocnić ich stanowisko w sprawie dostaw broni (...) Żeby w jakiś sposób wybielić to, co robi cholerny Zełenski - stwierdziła. Według urzędniczki, tego typu raporty powstają po to, by przykryć brak dowodów na jakąkolwiek negatywną działalność Rosjan na Ukrainie. - Wobec braku prawdziwych dowodów na "okrucieństwa" rosyjskiego wojska i na tle rażących naruszeń międzynarodowego prawa humanitarnego przez Siły Zbrojne Ukrainy, zachodni i kijowscy propagandyści wymyślają tak niskie, okropne materiały. Kłamią i rozpowszechniają to jako materiał fotograficzny - podkreśliła. Zobacz też: Córka Putina omija sankcje i robi karierę. Zaskakujące doniesienia - Rosja nigdy nie robiła tajemnicy ze swoich działań na rzecz ukraińskich dzieci, które trafiły na nasze terytorium. (...) Na bieżąco, w oparciu o liczby i fakty, przekazuje, w tym społeczności międzynarodowej, informacje o sytuacji dzieci ewakuowanych ze strefy działań wojennych, o działaniach podjętych przez rosyjskie wyspecjalizowane struktury, w celu ponownego połączenia nieletnich obywateli Ukrainy z ich rodzinami - przekonywała. Podsumowując, Zacharowa stwierdziła, że tezy raportu publikowane przez Departament Stanu USA są przygotowywane nie na podstawie faktów, ale "na podstawie chorobliwych fantazji". Propaganda a fakty Choć Maria Zacharowa zgodnie z propagandową linią Kremla stara się zrzucać jakąkolwiek winę z Rosji i rosyjskiej armii to jednak raporty międzynarodowych organizacji wskazują na bardzo rozbudowany proceder nielegalnego wywozu dzieci z Ukrainy. Według informacji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w przeciągu zaledwie 15 miesięcy wojny Rosjanie mogli uprowadzić ponad 19 tysięcy dzieci. Na podstawie przedstawianej przez OBWE dokumentacji Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakaz aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina i komisarz ds. praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej. Sąd uznał proceder za zbrodnię wojenną. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!