Rosja: Mi-8 w płomieniach. Jest nagranie
Oprac.: Zuzanna Bryniarska
Na terenie Buriacji doszło do katastrofy rosyjskiego śmigłowca Mi-8. Śmigłowiec miał lecieć do miasteczka Wostocznyj, w którego pobliżu znajduje się rosyjski kosmodrom.

Jak informuje "Rossijskaja Gazieta", powołując się na władze lokalne, do zdarzenia doszło o godzinie 15:20 w piątek czasu lokalnego.
W śmigłowcu Mi-8 znajdowała się trzyosobowa załoga. Według szefostwa regionu Buriacji maszyna zapaliła się w czasie kołowania na pasie startowym.
Jak donosi Nexta, w wyniku katastrofy miały zginąć trzy osoby, które przebywały na pokładzie Mi-8.
Według niezależnych rosyjskich mediów, maszyna była szykowana do sprzedania Chinom.
Straty Rosjan coraz większe
W bazie lotniczej w Berednikach w Rosji pod koniec października doszło do eksplozji, w wyniku której wojsko Putina straciło wiele cennych maszyn.
W sieci pojawiły się nagrania ze zniszczeń i zdjęcia satelitarne obrazujące skalę wybuchu. Zniszczeniu uległo m. in. kilka helikopterów wojskowych.
Strona ukraińska donosiła, że zniszczone zostały dwa rosyjskie śmigłowce szturmowe (KA-52) i jeden Mi-28N. "Dwie kolejne maszyny zostały znacznie uszkodzone" - podawano.
W komunikatach pojawiała się także informacja, że siła wybuchu była tak duża, że części śmigłowców były rozrzucone 200 metrów dalej.