Zostawił go w pudełku i odszedł. Akcja straży miejskiej w Gdyni

Joanna Mazur

Oprac.: Joanna Mazur

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
366
Udostępnij

Ponad dwa metry długości - tyle mierzył boa dusiciel, którego strażnicy miejscy znaleźli w lesie w Gdyni. Kiedy funkcjonariusze dojechali na miejsce, zwierzę było już martwe. Gad częściowo wystawał z pudełka owiniętego taśmą. Służby będą ustalać tożsamość właściciela, któremu w zależności od kwalifikacji popełnionego czynu grozi mandat lub nawet więzienie.

Strażnicy miejscy znaleźli w lesie węża. Boa dusiciel mierzył dwa metry długości
Strażnicy miejscy znaleźli w lesie węża. Boa dusiciel mierzył dwa metry długościgdynia.pl PUSTE

Strażnicy miejscy z Gdyni dokonali niecodziennego odkrycia w lesie przy ul. Żeglarzy 3. W niedzielę otrzymali zgłoszenie, że w tamtym rejonie znajduje się wąż boa dusiciel.

Gdynia: Dwumetrowy wąż boa w lesie

Na miejsce wysłano patrol interwencyjny. - Już na pierwszy rzut oka można było zobaczyć i poczuć, że zwierzę od jakiegoś czasu było martwe. Jego ciało, nie noszące żadnych wyraźnych śladów obrażeń, częściowo wystawało z niewielkiego, owiniętego taśmą pudełka - przekazał rzecznik prasowy gdyńskiej straży miejskiej Leonard Wawrzyniak.

Jak relacjonował, wszystko wskazywało na to, że zwierzę próbowało wydostać się na zewnątrz.

Ciało węża przewieziono na komendę straży miejskiej, gdzie funkcjonariusze przystąpili do mierzenia. Okazało się, że gad miał ponad dwa metry długości. Boa dusiciel w polskim lesie to zdecydowanie niezwykły widok, bo zwierzę występuje na terenie Ameryki Południowej i Środkowej.

Chociaż wygląda groźnie, to nie zagraża człowiekowi - żyjąc na wolności żywi się małymi ssakami, a w domowej hodowli zjada gryzonie, kurczaki czy króliki. Swoją ofiarę trawi kilka dni. Jak przypomniano, jest to gatunek zagrożony wyginięciem. Rzecznik prasowy straży miejskiej w Gdyni dodał, że będą sprawdzać czy gad był zarejestrowany w wydziale środowiska, bo nakazuje to konwencja CITES, którą zwierzę jest objęte.

Gdynia. Zostawił boa dusiciela w lesie. Czeka go kara

Jeżeli okaże się, że boa dusiciel zmarł w hodowli domowej, a następnie został przewieziony do lasu, właściciela, jeśli uda się go ustalić, mogą spotkać konsekwencje.

- Jeżeli ktoś zostawił w lesie martwego węża, to odpowie tak samo, jak za pozostawienie w lesie martwego psa, za co grozi mandat w wysokości do 500 zł. Natomiast jeśli to było żywe zwierzę, pozostawione w kartonie, które próbowało się wydostać i zdechło, to jest już przestępstwo, zagrożone karą pozbawienia wolności do lat trzech - tłumaczył Leonard Wawrzyniak.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Poznań. Zabił mężczyznę, a później popełnił samobójstwo. Motywem zazdrość o kobietę
      Poznań. Zabił mężczyznę, a później popełnił samobójstwo. Motywem zazdrość o kobietę Polsat NewsPolsat News
      Przejdź na