Informację o znalezieniu przez Straż Graniczą zwłok mężczyzny w tym rejonie - bez wskazania, że chodzi o migranta - podała krótko podlaska policja. Szef Prokuratury Rejonowej w Hajnówce Jan Andrejczuk potwierdził, że ciało mężczyzny znaleźli funkcjonariusze Straży Granicznej w czasie patrolowania lasu. Zwłoki mogły znajdować się w lesie od kilku dni Znajdowało się koło wsi Sorocza Nóżka, ok. 7 km od Hajnówki. Przy zwłokach znajdowały się dokumenty, na podstawie których stwierdzono, że to 32-letni Pakistańczyk. - Zwłoki mogły znajdować się w lesie od kilku dni - powiedział Andrejczuk. Ze wstępnych informacji wynika, że nie były w stanie rozkładu, nie wykazano też śladów działania zwierząt. Zabezpieczono je, przekazano do Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, gdzie będzie przeprowadzona sekcja zwłok. Prokuratura zamierza wszcząć śledztwo Hajnowska prokuratura zamierza w piątek wszcząć śledztwo w tej sprawie pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci człowieka. Andrejczuk poinformował, że tak jak inne tego typu sprawy związane ze śmiercią migrantów - prokuratura w Hajnówce będzie ją chciała przekazać do Prokuratury Okręgowej w Suwałkach. Jan Andrejczuk poinformował również, że prokuratura w Hajnówce prowadzi obecnie śledztwo ws. znalezienia w lutym w Puszczy Białowieskiej przy drodze Stara Białowieża-Narewka ludzkiej czaszki. Z ekspertyz biegłego medycyny sądowej wynika, że należała ona do osoby z krajów Bliskiego Wschodu. "Czyli przyjmujemy, że jest to czaszka migranta" - dodał. Będą zlecone kolejne ekspertyzy, w tym badania DNA oraz antropologiczne. To obecnie jedyne sprawy mające związek ze śmiercią migrantów przy polsko-białoruskiej granicy, które prowadzi hajnowska prokuratura. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!