Rzeszów: Z Wisłoka wyłowiono ciało młodego mężczyzny. To może być 17-latek, który wskoczył do rzeki, uciekając przed policją

Oprac.: Krystyna Opozda
Z Wisłoka na terenie Rzeszowa wyłowiono ciało młodego mężczyzny. Policjanci ustalają tożsamość zmarłego. W lokalnych mediach pojawiły się przypuszczenia, że to ciało 17-latka, który 14 marca wskoczył do rzeki, uciekając przed policjantami.

O wyłowieniu z Wisłoka ciała młodego mężczyzny policjanci zostali poinformowani w sobotę ok. godz. 12.20.
Płetwonurkowie wyłowili ciało młodego mężczyzny
- Nurkowie wyłowili ciało na wysokości mostu kolejowego. Na miejsce przyjechał prokurator, w tej chwili ustalana jest tożsamość osoby wydobytej z rzeki - powiedział Bartosz Wilk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Ciało odnalazła Grupa Specjalna Płetwonurków RP.
To poszukiwany 17-latek?
W lokalnych mediach pojawiły się przypuszczenia, że wyłowiony mężczyzna może być poszukiwanym od 14 marca 17-latkiem.
Wówczas chłopak wbiegł do Wisłoka, uciekając przed policjantami. Funkcjonariusze chcieli pomóc chłopakowi wydostać się z rzeki, ale porwał go silny nurt - tłumaczyła się policja. Z relacji świadka, którego cytował serwis nowiny24.pl wynika, że chłopak szedł spokojnie, a za nim jechał policyjny radiowóz. Nagle policjanci mieli zacząć wołać za 17-latkiem, a ten rozpoczął ucieczkę.
Chłopak wskoczył do rzeki. Policjanci rozpoczęli poszukiwania, nie wykluczając żadnej wersji, także takiej, że chłopak wyszedł z wody na brzeg, by uniknąć konfrontacji z policjantami.